Wczorajsze imprezy sylwestrowe oprócz udanych stylizacji, przyniosły również mnóstwo prawdziwych wpadek. Nie uchroniła się przed nią również nasza polska diwa, Edyta Górniak która udowodniła wszystkim, że nie pomoże nawet niemalże idealne ciało, kiedy wciskamy na siebie… zbyt małe spodnie!

ZOBACZ TEŻ: EDYTA GÓRNIAK MA TERAZ DŁUŻSZE SIEKACZE

Edyta występowała wczoraj na wrocławskiej scenie. Miała na sobie cekinowe, bardzo dopasowane spodnie (a nawet zbyt dopasowane) i białą, krótką kurtkę, która wyeksponowała brzuch (który okazał się bardzo niesforny). Dobrała do tego bardzo ładne pomarańczowe szpilki z czubkiem. Nie były one jednak w stanie odwrócić uwagi fotoreporterów od wylewających się boczków!

Nie pomogły również perfekcyjnie wykonane fryzura i makijaż.

Czy Edyta powinna zwolnić swoją stylistkę?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?

Za małe spodnie i wylewające się boczki - wpadka godna diwy?