Podczas pokazu wiosenno-letniej kolekcji domu mody Alexander McQueen zainteresowanie wzbudziły nie tylko kreacje zaprojektowane przez Sarę Burton. Uwagę przyciągnęły także nietypowe fryzury modelek.

Autorem tych uczesań jest niesamowity Guido Palau, który już od niemal dwudziestu lat pracuje przy pokazach największych projektantów mody. Palau uznawany jest za jednego z najbardziej kreatywnych stylistów fryzur.

Włosy modelek zostały rozczesane na dwie strony, z przedziałkiem po środku. Lewą i prawą stronę podzielono na kilka sekcji, a tył upięto w luźny kok. Następnie we włosy poziomo wpleciono sztuczne pasma w kolorze zbliżonym do naturalnego ich odcienia. Pasma były w ten sposób przeplatane niemal do samego dołu – kilka do kilkunastu ostatnich centymetrów (zależnie od długości włosów modelki) stanowił już zwyczajny warkocz, by dzięki temu uczesanie się nie rozpadło.

Do utrwalenia tej misternej fryzury potrzeba było bardzo dużo lakieru – Palau podczas pracy przy tym pokazie zużył go aż sześćdziesiąt opakowań.

Stylista przekonuje, że fryzura wcale nie jest trudna do wykonania, ale dość pracochłonna. Do jej wykonania potrzeba za pierwszym razem mnóstwo cierpliwości. Kiedy już zaczniemy pleść, przyda się także kilka spinek lub klipsów, które podtrzymają włosy przed ostatecznym utrwaleniem uczesania.

Zobaczcie kilka zdjęć zza kulis pokazu. Macie ochotę wypróbować taką fryzurę?

Włosy na pokazie McQueena

Włosy na pokazie McQueena

Włosy na pokazie McQueena

Włosy na pokazie McQueena