Wiemy, że Iwona Węgrowska lubi bywać i zwracać na siebie uwagę. Fotoreporterzy ją kochają, a ona uwielbia ich.

Na wczorajszej imprezie Mini i Chilli Zet piosenkarka odegrała przed fotografami prawdziwe show. Zdjęła kurtkę, zaczęła nią ochoczo wymachiwać, po czym padła na kolana niczym seksowna kocica.

Co do stylizacji Iwony niestety znowu jesteśmy na nie. Zarówno spodnie, jak i koszulka wydają się o jeden rozmiar za małe, a agresywny i zbyt ciężki makijaż psuje oryginalną urodę piosenkarki.

Jak Wam się podoba styl Iwony? Macie dla niej jakieś rady?