Trądzik to problem wielu z nas. Wbrew temu co się mówi – że trądzik to wyłącznie problem nastolatek – z uciążliwą przypadłością zmagają się również dorośli. A wśród nich połowa duetu Siostry Bukowskie – Pati. Na Instagramie blogerek pojawiło się zdjęcie i obszerny wpis dotyczący jej problemu. Jesteście zainteresowane?
Pati postanowiła przełamać tabu. Podzieliła się zdjęciem bez makijażu, na którym pokazała swoje zmiany trądzikowe, a stan swojej skóry oceniła jako „nie najgorszy”. Nie zabrakło emocjonującego wpisu.
Długo się zastanawiałam nad tym, czy wrzucić takiego posta, ale co tam. To, co widzicie na zdjęciu to najbardziej łagodna wersja tego, jak źle potrafi wyglądać moja cera. Mam 27 lat i od ponad 10 borykam się z problemami skóry. Są dni, kiedy nie mam ani jednej krosty a są takie, że przypominam pizzę peperoni. Ile leków i antybiotyków stosowałam ? Mnóstwo. Ilu lekarzy odwiedziłam ? Wielu. Ile kuracji hormonalnych przerobiłam, od których tyłam, chudłam, miałam okres całymi tygodniami albo nie miałam go wcale ? Nie liczę. Jeśli jesteś osobą, którą dotknął taki lub podobny problem to wiem, co czujesz. Wiem co znaczy zaniżone poczucie wartości i brak samoakceptacji bo przerabiałam każde jego stadium. Na codzień mam kosmetyki, podkłady, korektor i aplikacje retuszujące zdjęcia ale kiedy patrzę w lustro na najbardziej naturalne dla siebie wydanie to czuję, że to co widzę jest dla mnie przykre. Nigdy nie byłam klasyczną pięknością ale nigdy też nie miałam z tym problemu bo uważam, że to nie wygląd jest moim Faktorem X. Mimo to wkurzam się sama na siebie, że ten głupi wygląd tak bardzo odbija się na moim samopoczuciu. Nie wrzucam tego posta, żeby się pożalić, chcę tylko, aby podobne do mnie osoby poczuły, że nie są same ze swoimi problemami. Nie godzę się też na krytykowanie czyjegoś wyglądu, rzucanie niewybrednymi komentarzami, dotkliwe uwagi czy wyśmiewanie czyichś wad bo każdy ma swoje własne demony. A jakie są Twoje ? Na naszym blogu szczera spowiedź odnośnie problemu i dużo więcej „drastycznych” zdjęć – napisała.
style="overflow:hidden;">
Wpis blogerki spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem. Dziewczyny zmagające się z tym samym problemem pisały, że „czują, jakby czytały o sobie” oraz, że podziwiają ją za odwagę, której nie ma wiele osób publicznych.
Obszerniejszy niż na Instagramie wpis pojawił się na blogu – znajdziecie go TUTAJ.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia