Dziękujemy wszystkim za udział w naszym Weekendowym konkursie walentynkowym.

W ciągu tych dwóch dni otrzymaliśmy mnóstwo maili, przebrnięcie przez nie było nie lada wyzwaniem. 🙂

Prosiliśmy Was o to, by odpowiedzieć na pytanie: Jakie są Twoim zdaniem najbardziej trafione prezenty walentynkowe dla Niego?

Można było opisać ten jeden, wyjątkowy lub sporządzić całą listę.

Wybraliśmy kilka odpowiedzi, które z jakichś powodów wydały się nam oryginalne, ale wykonalne i różne w swych pomysłach. Planowaliśmy rozesłać 5 notatników, ale ponieważ nie mogliśmy się zdecydować w przypadku kilku maili, upominki otrzymają jeszcze dwie osoby.

Najczęściej pisaliście o kolacji we dwoje, którą powinna przygotować kobieta, o upieczonym cieście, o zmysłowym masażu, seksownej bieliźnie lub po prostu wspólnie spędzonym wieczorze, kiedy macie czas tylko dla siebie. Też uważamy, że wspólne spędzonego czasu nic nie zastąpi. Ponieważ wybór był trudny, wyślemy dwa dodatkowe upominki.

Wytypowaliśmy te, które w jakiś sposób mogą zainspirować do odmienienia naszych corocznych Walentynek (bo przecież każdej parze życzymy jeszcze wielu, wielu Świąt Zakochanych).

Zeberkowy notatnik i perfumy Naturelle Yves Rocher otrzymuje:

Ola D. z Warszawy

Weekendowy konkurs (przed)walentynkowy

Lista prezentów jest nieskończona,
ale po walentynkach będziesz się przedstawiać jako JEGO przyszła żona.
Jeśli gość jest romantyczny – napisz jemu wiersz liryczny.
Gdy charakter ma szalony, poleć razem z nim balonem.
Skok na bungee lub gokarty – Miś przestanie być uparty,
Najważniejsza jest przygoda!
Więc pieniędzy nie jest szkoda,
żeby sprawić Jemu radość i aby szczęścia było zadość.
Gdy na dworze na minusie, idźcie na ciepłą kawusie,
później kino, lody, basen – wszystko aby wciąż być razem!
Walentynki – czas miłości, niechaj każda Ci zazdrości,
że mężczyzna twój jak z bajki, szybko zabierz go na sanki.
Upiecz ciasto ulubione – niech wie, że nadajesz się na żonę.
Rurki z kremem, dobre wino – ależ szczęście ma dziewczyno!
Zaproponuj zimowe wakacje,
ukochany przyzna Ci rację i zabierze na kolację.
A w noc Świętego Walentego – cała będziesz już dla niego.
Gdy zapyta powiedz TAK – bo z nim chcesz oglądać świat!

– Ola

Zeberkowe notatniki wędrują do:

Jana Sz. z Warszawy
Justyny (wysłaliśmy maila z prośbą o podanie adresu korespondencyjnego!)
Katarzyny C. z Białegostoku
Eli G. ze Złotej
Martyny M. z Brodnicy
Anny L. z Rymanowa Zdroju

Poniżej zwycięskie odpowiedzi:

Od początku naszego związku, w kwestii związanej z prezentami podzielamy identyczne zdanie, a mianowicie najbardziej cenne są upominki bez okazji, niewymuszone i od serca. Walentynki, które należą do grupy świąt komercyjnych obchodzimy w troszkę odmienny sposób. Na bok odstawiamy podarunki i rzeczowe prezenty. Odkąd jesteśmy razem, dzień św. Walentego celebrujemy tak, aby szczególnie zapadł nam w pamięć. Z roku na rok nasze pomysły ewoluują. 🙂

Jednym z najlepszych pomysłów, jaki zafundowałam i zorganizowałam był wieczór spędzony w fotograficznym studio tylko we dwoje. Do momentu przybycia do pracowni mój narzeczony nie wiedział co go czeka i czego mógłby się spodziewać, jego ciekawość sięgała zenitu. Warty podkreślenia jest fakt, iż umiejętności fotograficzne mojego narzeczonego, (który lada chwila miał przyjąć rolę fotografa) były raczej przeciętne. Jednak to doświadczenie przekonało mnie, iż nawet najmniej utalentowany amator, przy asyście swojej najpiękniejszej modelki, muzy i miłości jest w stanie stworzyć zapierające dech w piersiach fotografie. Atmosfera w studio z każdą chwilą nabierała coraz więcej ciepła i efektem tego jest niesamowita sesja. Pomysł można modyfikować w zależności od siły zależności między parą zakochanych. My, jako para z dłuższym stażem „przerobiliśmy” wówczas wszystkie nam znane formy fotografii: rozpoczynając od portretu na subtelnym akcie kończąc. 🙂

Wszystkim parom, którym brakuje pomysłu na miły wieczorek gwarantuję, że wyżej opisana forma wspólnie spędzonego czasu zapewni nie tylko obustronne zadowolenie, ale także pozwoli dostrzec piękno drugiej osoby, co na pewno będzie pozytywnie skutkowało w związku. Warto eksperymentować i przełamywać rutynę! To doświadczenie niesamowicie umocniło nasze relacje i cały czas ma wpływ na nas. Na koniec wspomnę jeszcze, iż pomysł ten wskrzesił w moim ukochanym nowe umiejętności i od tamtej pory aparat jest jego nieodłącznym atrybutem, a ja na tym tylko korzystam uzupełniając nasze albumy pięknymi zdjęciami. 🙂

– Anna

***

Wydaje mi się, że najbardziej trafionym prezentem dla niego będzie coś, co sprawi przyjemność nie tylko Jemu, ale obojgu. Dlatego nie warto silić się na drogie upominki, ale na przykład zaplanować wspólny dzień, odrywając się od codziennych trosk. Wyjście do teatru albo… No cóż, w moim przypadku zupełnie nieromantycznym, ale najbardziej trafionym rozwiązaniem są Gwiezdne Wojny, łóżko i wielka pizza popita piwem… Kto powiedział że przyjemności muszą być wyszukane : )

– Karolina

***

Jak wiadomo my kobietki wyobrażałybyśmy sobie Walentynki w romantycznej knajpce hm a może zaszyć się na weekend w SPA, opływając luksusem i sącząc szampana? W męskiej wersji być może pyszny sycący obiad, w zależności od możliwości finansowych myślę, że świetnym pomysłem byłoby ufundowanie kursu jazdy kaskaderskiej, a może jakiś wspólny skok na bungee? Ja wersji studenckiej szykuję jakieś kino, obiadek a wieczorem mini pokaz tańca brzucha [lekcje pobierane z youtube więc zobaczymy jak to będzie]. Myślę, że taki pokaz odświeża związek i dodaje kobiecie kilka punktów do samooceny.

– Martyna

***


Uwielbiam łączyć różne cechy prezentu, w jedną kompletną całość. Dlatego na tegoroczne Walentynki, mój Chłopak otrzyma ode mnie odtwarzacz mp3. Po pierwsze dlatego, że jest recenzentem muzycznym i prowadzi własny blog internetowy- takie zajęcie zobowiązuje go do ustawicznego przesłuchiwania muzyki i epek, więc mp3 będzie idealnym PRAKTYCZNYM prezentem Oczywiście jednak, nie zapomniałam i o tym, że Walentynki to Święto Miłości, więc na tej mp3 będą nagrane wszystkie piosenki, które są dla
Nas ważne i do których mamy sentyment (a możecie mi uwierzyć, że jest ich naprawdę sporooo :)) plus – gratis ode mnie : nie, nie nagram dla niego własnej piosenki ;p, ale raczej kilka ciepłych słów
Nie mogłabym się oprzeć oczywiście od zapakowania prezentu w pudełko w kształcie serca, wypełnione cukierkami – w końcu muzykę najlepiej łączyć ze słodkościami :))
i tym pozytywnym akcentem kończę moją wyczerpującą odpowiedź na pytanie konkursowe.

Życzę Wam miłego i ciepłego weekendu (na przekór aurze panującej na zewnątrz :))
pozdrawiam ,

– Ela

***

Dawno, dawno temu, gdy mój kochany mąż był jeszcze kimś pomiędzy najlepszym przyjacielem a chłopakiem długo zastanawiałam się, co dać mu na Walentynki i czy w ogóle dać. To święto zakochanych, a my tkwiliśmy w stanie zawieszenia. On chciał, ale nie wiedział czy ja chcę, ja chciałam, ale wstydziłam się, bałam się mu to pokazać. Wymyśliłam znakomity prezent, który dał solidnego „kopniaka” naszym ślimaczym zapałom. Kuponiki. Trzymanie za łapkę, przytulenie – sztuk kilka, buziak – sztuk: jeden. Czerwone karteczki, ozdobione, zszyte, przystrojone satynową kokardką. Niestety słabo zabezpieczone przed skopiowaniem, podrabiał masowo. Dziś ten pojedynczy, całuśny kuponik nosi w portfelu, obok miniaturki naszego ślubnego zdjęcia…

– Katarzyna

***

Raport z dnia 14 lutego 2012 roku.
W dniu dzisiejszym o godzinie 15:34 w miejskim parku nieopodal jeziorka- które notabene było całkowicie zamarznięte z powodu niezwykle minusowych temperatur tego roku- widziano poszukiwanego mężczyznę, który trzymał w ręku kartkę- z ustaleń wynika że był to list- czerwona koperta-w której znajdowała się:
1) zagadkowa mapa i dołączona kartka ze wskazówkami.
Podążając tropem mężczyzny- nasz detektyw ustalił iż udaje się on do pobliskiej klubokawiarni. Gdy wszedł do środka, kelnerka od razu do niego podeszła- wszystko wskazywało na to iż znała podejrzanego, on natomiast jej nie. Natychmiast wręczyła mu torbę która mieściła w sobie dość osobliwy pakunek:
2) butelkę whiskey- Jack Daniel’s.
oraz kolejny- poufny liścik. Po przeczytaniu szyfrowanej korespondencji- podejrzany (niezwykle przystojny :)) młodzieniec udał się taksówką do podmiejskiego ośrodka szkoleń jazdy ekstremalnej, gdzie odbył :
3) trzygodzinną lekcję jazdy ekstremalnej samochodem marki subaru 😀
Po niezwykle ekscytującej i satysfakcjonującej lekcji młodzieniec udał się (w kosmicznie dobrym humorze) z powrotem taksówką do miasta- pod wskazany w mapie adres. Gdy wysiadł pod danym adres, wszedł do dużej willi- drzwi były otwarte, w domu było ciemno. Jedynie poświata- czerwonego światła lamp rozlewała się na schodach na górę. Mężczyzna instynktownie podążył za światłem. Usłyszał nastrojową muzykę, która zaprowadziła go do pokoju w którym tliły się dziesiątki świec i lampionów. Na łóżku czekało na niego:
4) ogromne czekoladowe ciasto w kształcie serca (jego ulubione:))
Obok na podłodze stał szampan oraz…:
5) Kubek z napisem „Dla najseksowniejszego mężczyzny na świecie”
Nagle w drzwiach stanęła jego ukochana Księżniczka, pocałowała go namiętnie i zrobiła mu….
6) Masaż olejkami eterycznymi odziana w piękne koronki… 🙂
Po tym zdarzeniu podejrzany wraz z kobietą zniknęli… 🙂

– Justyna

Dodatkowo notatnik otrzymuje jeden jedyny PAN, który zdecydował się wysłać maila. Oto jego treść:

Moja dziewczyna zachwyciła mnie dlatego, że nie ciągnie mnie do SPA, do sklepów z odzieżą i kosmetykami i nie ogląda wystaw w sklepach jubilerskich. Oczywiście – lubi te wszystkie błyskotki, fatałaszki i kosmetyczne zabawki, ale nie usiłuje mnie wciągnąć do swego babskiego świata. Od tego ma koleżanki! Natomiast mnie wciąga w świat książek, które bardzo kocha. Mogłaby godzinami siedzieć w bibliotece wybierając książki – a potem potrafi godzinami leżeć przytulona do mnie i czytać! A ja… Uwielbiam błysk w oku, gdy widzi na półce bibliotecznej wymarzoną książkę. Lubię emocje malujące się na jej twarzy gdy czyta. I kocham rozmawiać z nią o przeczytanej lekturze! Dlatego w Walentynki zabiorę ją do … księgarni! Lubi mieć książki na własność, jednak ograniczone finanse nie pozwalają jej na takie zakupy, jakie by chciała! Wiem także, że prezent książkowy sprawi jej największą przyjemność! Dlatego gdy zauważę jej szczególne zainteresowanie jakąś publikacją – bez wahania ją kupię! A gdy wrócimy do domu i zanurzy się w książce – ja będę mógł ją tulić i wpatrywać się w nią przez długie godziny!

Jan

Weekendowy konkurs (przed)walentynkowy

Gratulujemy! Nagrody wyślemy pocztą.