Witam!

Nazywam się Zuza, mam 21 lat i jestem studentką. Przedstawiam tutaj część kosmetyków, których aktualnie używam. W rzeczywistości jest ich dużo dużo więcej. Bardzo lubię eksperymentować z kosmetykami, więc rzadko moja kosmetyczka wygląda tak samo. Cały czas szukam ideałów z różnych kategorii kosmetyków. Parę już znalazłam, ale w niektórych dziedzinach ciągle szukam.

Jak widać po zdjęciach poniżej bardzo lubię używać Polskich kosmetyków, głównie Ziaji, chociaż nie każdy produkt z tej firmy mnie zadowala. Bardzo często mam też na swojej półce po kilka balsamów, kremów do twarzy, toników itd. i używam ich naprzemiennie.

Uważam, że nie zawsze cena świadczy o jakości kosmetyku, dlatego moje kosmetyki mają ogromną rozpiętość cenową od np. 139 zł za krem do Twarzy Nuxe Perfection do 14,90 zł za Krem AA.

Mam cerę normalną ze skłonnościami do pojedynczych wyprysków. Nie jest ani przesuszona, ani zbytnio się nie przetłuszcza.

Moje ulubione marki to Garnier, Bourjois, MaxFactor i Ziaja.

Pozdrawiam!

1. Kokosowe masło Do ciała Ziaja

Bardzo wydajne, o niezwykłym zapachu. Dobrze nawilża i pielęgnuje moją skórę. Zapach utrzymuje się nawet po wchłonięciu się kosmetyku. Nie brudzi ubrań. Używam na zmianę z innymi masłami Ziaji: masło kakaowe i waniliowe masło do ciała i wszystkie z nich mogę polecić.

Cena: około 11 zł

2. Mineralny antyperspirant Garnier do skóry po goleniu lub depilacji

Bardzo przyjemny zapach i dobre działanie. Pielęgnuje moją delikatną skórę pod pachami. Po jego użyciu, po goleniu nie znajduję już zaczerwienionych mieszków włosowych, żadnych krostek, nic nie szczypie ani nie boli. Na początku może wydawać się szorstki przy użyciu, wydaje mi się, że to przez jego mineralną formułę, jednak po kilku użyciach to uczucie znika.

Cena: około 11 zł

3. DKNY Be Delicious

Mój ideał jeżeli chodzi o zapachy. Mimo, że perfumy na mojej półce zmieniają się co jakiś czas, ten nie zmienia się nigdy. To już mój 5 flakon i na pewno nie ostatni. Jestem wręcz uzależniona od tego zapachu. Urzekło mnie w nim połączenie ogórka, zielonego jabłka i konwalii – moich trzech ulubionych zapachów. Perfumy to rzecz gustu, ale polecam wypróbowanie go chociażby w perfumerii.

Cena: okolo 299 zł

4. Podkład w musie Cashmere Dax Cosmetics

Skusiłam się na ten podkład, ponieważ wypatrzyłam go na promocji i muszę powiedzieć, że bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Uwielbiam podkłady w musie i od jakiegoś czasu używam ich tylko w takiej formie. Podkład ten jest bardzo delikatny, nie tworzy efektu maski, kryje większość niedoskonałości, na buzi zmienia swoją konsystencję w delikatną i pudrową. Opakowanie z pompką jest bardzo wygodne i higieniczne. Z boku, przez okienko możemy kontrolować ilość pozostałego podkładu. Używam odcieniu 01 Piaskowy Beż, który dla mojej niezwykle jasnej skóry jest idealny, nie jest ani zbyt żółty, ani zbyt pomarańczowy, ani zbyt różowy.

Cena na promocji: 29 zł, cena regularna: 49 zł.

5. Tusz do rzęs False Lash Effect Max Factor

Mam bardzo długie, gęste rzęsy i lubię ciemny, wyra�ny makijaż oczu dlatego ten tusz jest dla mnie świetny. Ma genialną gumową, bardzo grubą szczotkę, którą można rozczesać nawet najkrótsze włoski, jednak kilka dni trwało zanim się do niej przyzwyczaiłam. Tusz nie kruszy się, utrzymuje się na rzęsach cały dzień. Używam na przemian z tuszem Max Factor Masterpiece Max.

Cena: około 60 zł

6. Mineralny Podkład w musie Bourjois Mineral Matte

Mój ideał. Sprzedawany jest w zestawie z gęstym pędzelkiem do nakładania musu na twarz. Jest niezwykle wydajny. Kryje wszystkie niedoskonałości. Niezwykle wygładza cerę, sprawia, że jest promienna, rozświetlona, gładka. Dzięki konsystencji musu i nakładaniu tego podkładu za pomocą pędzelka (na zdjęciu) nie ma mowy o efekcie maski. Nie zatyka porów. Dzięki swojemu mineralnemu składowi dba o cerę z niedoskonałościami. Po tygodniu stosowania moja twarz stała się wyraźniej gładsza, zniknęła więkość krostek. Przy codziennym stosowaniu na całą twarz wystarczył mi od października do lutego.

Cena: około 69 zł.

7. Róż do policzków Bourjois no 33 Lilas D’Or

Kolejny idealny kosmetyk, którego nie zamieniłabym na żaden inny. Estetyczne opakowanie z lusterkiem i pędzelkiem, cudowny różany zapach, piękny różowy kolor połyskujący drobinkami złota. Jest bardzo wydajny, mam go już chyba ponad rok i wydaje mi się, że wcale go nie ubyło. Jest twardy, nie kruszy się, ale przez to trzeba trochę po nim „pomachać pędzelkiem”.

Cena: około 45 zł

8. Eyeliner Line Clubbing Bourjois

Uwielbiam makijaż z bardzo wyraźną, dokładną, czarną kreską na górnej powiece. Na co dzień maluję sobie tzw. kocie oko, a jak wiadomo makijaż ten wymaga niezwykłej precyzji. Eyeliner ten sprawdza się w tej roli idealnie. Szybko wysycha, nie kruszy się, łatwo namalować nim precyzyjną cienką linię, jak i tą grubszą.

Cena: około 30-38 zł

9. Błyszczyk Avon Brilliant Shine

Bardzo przyjemna gęsta konsystencja, która długo utrzymuje się na ustach. Używam koloru Gleaming Pink, który jest połączeniem odcieniu różu z brzoskwinią. Nadaje sie do makijażu typu nude. Używam go ponieważ maluję bardzo wyraźnie oczy, dlatego na usta nakładam tylko ten błyszczyk, który nadaje im beżowy połysk bez lśniących drobinek itd.

Cena: około 27 zł

10. Pędzelek Sephora Smoky Eye

Genialny do nakładania cieni o różnych kolorach, jak i do robienia tzw. smoky eye. Ma dwie końcówki, jedną miękką i grubą do rozcierania i nakładania cieni, drugą twardą i ukośną, do robienia cienkich wyraźnych kresek.

Cena: 39 zł

11. Żel oczyszczający Garnier Czysta Skóra

Bardzo lubię kosmetyki z tej serii Garniera, tutaj prezentuję jeden z nich. Nie mam bardzo problematycznej cery, ale zdarzają mi się pojedyncze krostki na twarzy. Po użyciu tego żelu czuję, że moja skóra jest doskonale oczyszczona, w trakcie masowania nim twarzy czuć rozgrzewające działanie zawartego w nim cynku. Przesusza on odrobinę cerę, więc dobrze użyć po nim nawilżające i kojące kosmetyki.

Cena: około 14 zł.

12. Tonik Fall in Love skin Under Twenty

Ma bardzo delikatną formułę i bardzo przyjemny zapach. Nie czuję jakichś rewolucyjnych efektów po jego użyciu, ale buzia jest miękka i nawilżona, resztki makijażu są zmyte. Nie wiem, czy zostanę przy nim na stałe czy może poszukam czegoś innego, poczekam do końca opakowania. Używam zamiennie z Tonikiem Garniera Czysta Skóra, który w przeciwieństwie do niego jest bardzo intensywny w swoim działaniu, przesusza skórę i ma w sobie dużą zawarto�ć alkoholu.

Cena: około 12 zł

13. Peeling Ogórkowy Ziaja

Bardzo sympatyczny peeling. Używam go 2-3 razy w tygodniu. Wybrałam go ponieważ uwielbiam zapach ogórków, jak również cenię produkty Ziaji. Buzia jest po nim gładka, gotowa do aplikacji innych kosmetyków. Nie mam dużych problemów z cerą więc ten peeling w zupełności mi wystarcza.

Cena: około 6 zł.

14. Antytrądzikowy Krem Tonujący Nuno Ziaja odcień 01

Uważam, że taki krem powinien zaleźć się w każdej kosmetyczce. Nie używam go codziennie, ale przydaje mi się wtedy kiedy np. moja cera oszaleje i potrzebuję dodatkowo ją stonować przed nałożeniem makijażu, lub gdy jestem na wyjeździe ze znajomymi gdzie po zmyciu makijażu wieczorem nie chcę paradować z zupełnie „nagą” buzią – wystarczy go wtedy odrobina, aby zmatowić cerę, ujednolicić ją i nadać jej ładny koloryt ukrywając drobne niedokonałości i zaczerwienienia. Mam bardzo jasną cerę, a ten odcień jest dla mnie idealny, w przeciwieństwie do podobnego kosmetyku Nivei Be Beautiful, po którego nałożeniu czułam się jakbym zaaplikowała na twarz gęsty, pomarańczowy podkład. Tego kremu Ziaji używa czasem nawet mój chłopak, aby zmatowić odrobinę twarz i ukryć niedoskonałości.

Cena: około 7 zł.

15. Płyn do demakijażu oczu Ziaja

Mój makijaż oczu jest zazwyczaj dosyć ciemny i raczej cięzki do zmycia – używam eyelinera, czarnego tuszu, kredki, niekiedy robię też czarne smoky eyes i ten płyn radzi sobie z takim makijażem doskonale. Do kosmetyków wodoodpornych jest inna wersja, jednak nigdy jej nie testowałam. Płyn jest niezykle delikatny dla skóry, nie szczypie w oczy, nie sprawia wrażenia „zamglonego oka” po zmyciu makijażu, jak to czasem potrafią zrobić mleczka, które dostaną się do oka. Dla mnie idealny.

Cena: 4-5 zł

16. Krem do twarzy Blubel Ziaja

Skusił mnie jego zapach – jabłkowo, agrestowy, bardzo soczysty. Co do działania to nie jest bardzo rewelacyjny, raczej zadowalający. Nie obciąża cery, ale też nie nawilża na bardzo długo. Przydaje się w podróży, wtedy używam go do smarowania twarzy, dłoni, czasem i całego ciała. Nadaje się pod makijaż, dobrze się wchłania. Używam go zamiennie z kremem nawilżającym AA Help, który jest bardzo bogaty i świetnie dba o moją cerę.

Cena: około 8 zł za 200 ml

17. Lakier Shockwaves Mocne Utrwalenie

Bardzo lubię ten lakier i używam go od kiedy tylko pamiętam. Jestem posiadaczką długich, prostych, farbowanych na ciemny kolor włosów z prostą grzywką, a ten lakier pomaga mi stworzyć dokładnie taki wygląd jak chcę. Po jego użyciu włosy są lśniące, nie falują się nawet od wilgoci, bardzo ładnie pachną i co najważniejsze nie są posklejane. Ten udało mi się dostać w promocji 2 za 1 gdzie kosztował 9,99 zł a drugi taki sam dostałam gratis. Zazwyczaj kupuję go za około 16 zł.

18. Szampon i odżywka do włosów Pantene Pro-v Lśniący Kolor

Kupiłam ten zestaw w ciekawości na promocji (12,99 zł) i nie mogę powiedzieć o nim nic złego. Włosy po użyciu produktów z tej linii są odżywione, lśniące, nie puszą się i nie są obciążone. Nie wiem czy zostanę przy nim na stałe, ponieważ po zużyciu jednej linii produktów lubię zmieniać ją na zupełnie inny zestaw np. L’Oreal Elseve do włosów farbowabych, lub Garnier Fructis Color Resist.

19. Jedwab do włosów Biosilk

Używam go co drugie mycie włosów (włosy myję codziennie lub co drugi dzień). Wystarczy go jedynie malutka kropla (jest niezwykle wydajny), którą wcieram od połowy długości włosów. Sprawia, że moje włosy są lśniące jak z reklamy, nie falują się, nie plączą i prawie nie wymagają prostowania, co bardzo przydaje się rano przed zajęciami, kiedy nie mam zbyt dużo czasu.

Cena: około 9 zł.