Od redakcji: Dziękujemy za każdą nadesłaną kosmetyczkę (a jest ich sporo). Staramy się je regularnie publikować. Te, które przysłały zdjęcia i opisy, prosimy o cierpliwość – chcemy opublikować każdą, która spełnia podstawowe kryteria.

Wybierzcie maks. 20 produktów, które Waszym zdaniem są godne uwagi z jakiegoś powodu (kosmetyczny ideał, wielki zawód?). Kosmetyczki z ich wyraźnymi zdjęciami (prosimy o nie dodawanie numerów kosmetyków w programach graficznych) i ich opisami z polskimi znakami przysyłajcie na adres admin(małpa)zeberka.pl. Z przyczyn technicznych kosmetyczki niespełniające warunków nie będą publikowane!


Witam Wszystkich!

Mam na imię Izabela, mam 27 lat i jestem wizażystką, a więc z racji zawodu, który jest też moją pasją, testuję przeróżne kosmetyki. Postanowiłam przedstawić Wam najlepsze, sprawdzone kosmetyki oraz te, na których się zawiodłam. Mam cerę mieszaną, przetłuszczającą się w strefie T, oraz dość mocno wysuszoną na policzkach. Nie mam większych problemów z cerą, aczkolwiek czasem coś lubi się na niej pojawić . Mam nadzieję, że pomogę Wam w późniejszych wyborach.

Na początek przedstawię Wam kilka kosmetyków, do których już na pewno nie wrócę i ich nie polecam, żeby potem móc przejść do przyjemnych rzeczy.


Nie polecam:

1. Podkład Chanel Mat Lumiere – wiem, że w Internecie jest sporo pozytywnych opinii na jego temat, ale niestety u mnie się kompletnie nie sprawdził, w pracy również. Nie nakłada się go zbyt dobrze, daje efekt wysuszonej skóry, a to już go absolutnie dyskwalifikuje. A w dodatku wcale tak dobrze nie matuje.

Cena: ok. 250zł

2. Tusz Lancome Hypnose Drama
– jest zbyt mokry, niestety skleja rzęsy. Nawet w pracy klientce ciężko nim dobrze wytuszować rzęsy, aby były pięknie rozdzielone. Osadza się go zbyt dużo na włoskach. Zawiodłam się na nim.

Cena: ok. 130zł

3. Eyeliner w kamieniu Kryolan – niestety mogą uczulać. Po ich zastosowaniu powieka stała się czerwona i spuchła, a stan ten utrzymywał się nawet 3 dni. (Fotki nie mam, gdyż w mojej kosmetyczce już go nie ma).

Cena: ok. 55zł

4. Baza pod cienie Benefit F.Y.Eye – według mnie najgorsza baza jaką miałam. Nie wysycha (a powinna wg. producenta), tworzy na powiece tłustą warstwę, zbiera się w załamaniach praktycznie zaraz po nałożeniu, a jak się nałoży cienie, to już w ogóle. Koszmar.

Cena: ok. 150zł

5. Eyeliner w pisaku Deborah – szybko wysycha, odcień czerni, ale jednak czarny to nie jest. Ciężko nim estetycznie wymodelować oko.

Cena ok. 40zł (nie pamiętam dokładnie)

NAJLEPSZE

6. Odmładzający kremowy żel do mycia twarzy Olay – delikatny, nie podrażnia skóry, lekko pilinguje dzięki malutkim mikrogranulkom. Skóra potem jest świeża, oczyszczona, wygładzona.

Cena: ok. 16zł

7. Krem Dior Hydralife Pro-youth sorbet creme – ostatnio jestem z niego naprawdę zadowolona. Nawilża, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. Sprawdza się również stosowany pod makijaż.

Cena: ok. 260zł

8. Szampon i odżywka Senscience by Shiseido Silk Moisture – po wypróbowaniu kilku kosmetyków do włosów (Joico, Goldwell, Kerastase), ten zestaw jest najlepszy. Bardzo dobrze nawilżają włosy, bez ich obciążania. Po użyciu włosy są miękkie,lekkie, lśniące, odżywione. Rewelacja.

Cena ok. 150zł za 1000ml/ sztukę

9. Olejek Kerastase Chrome Riche – jeden z moich najbardziej trafionych kosmetyków. Świetnie nawilża i chroni włosy, nie pozostawiając wrażenia tłustych. Mimo iż ma on formę olejku, nałożony na wilgotne włosy – wysycha, dając efekt miękkich i odżywionych włosów z pięknym połyskiem.

Cena: ok. 85zł

10. Puder sypki mineralny Smashbox Halo Hydration – odkąd go odkryłam, absolutnie nie używam podkładu. Mimo swojej wysokie ceny, moim zdaniem warto. Jest niezwykle wydajny (jedno opakowanie mam już prawie rok-a używam go praktycznie codziennie). Dodatkowy plus za nawilżanie, działanie przeciwzmarszczkowe oraz dołączony pędzelek kabuki. Dla mnie ideał.

Cena: ok. 240zł

11. Chanel puder Cristalline Extrait – transparentny, idealny do wykończenia makijażu. Niesamowicie wygładza i ujednolica skórę, która w dotyku jest jak „pupcia niemowlęcia”. Mimo, iż ma biały kolor, dopasowuje się do karnacji, nie pozostawiając białych śladów.

Cena: ok. 220zł

12. Korektor w pudrze Benefit Powder Flage – rewelacyjny korektor w formie jasnoróżowego pudru. Niweluje wszelkie niedoskonałości w okolicach oczu typu cienie i inne niedoskonałości. Bardzo ładnie rozświetla oczy, bez drobinek. Sprawdza się także nałożony np. na skrzydełka nosa i okolice ust. Rewelacyjny!

Cena: ok. 140-160zł

13. Rozświetlacz w kremie Cream colour base Mac – jeden z najlepszych z jakimi się spotkałam, pięknie rozświetla, bez brokatowych drobinek. Dodatkowy plus, że można go stosować na powieki jako cień lub bazę, oraz nawet jako szminkę. Posiadam odcień Shell, najbardziej uniwersalny. Geniusz w każdym calu.

Cena: ok. 65zł

14. Baza paints Mac – kremowa konsystencja wygładza oko, intensyfikuje kolor cieni (najlepiej wtedy wklepywać cienie pacynką, a tylko kontury delikatnie rozetrzeć pędzlem).

Cena ok. 70zł

15. Podkład Estee Lauder Double Wear – jak na razie najlepszy, sprawdza się praktycznie na każdej cerze. Bardzo trwały, matuje na dosyć długo, nie robi efektu maski. Wygląda bardzo naturalnie na twarzy. Naprawdę godny polecenia.

Cena: ok. 140zł

16. Korektor Chanel Lift Lumiere – świetnie sprawdza się nakładany pod oczy i na powieki, bez zbędnego obciążania tej okolicy. Ale można go tez spokojnie użyć na skrzydełka nosa. Wygładza i ujędrnia. Bardzo trwały, niweluje wszelkie niedoskonałości.

Cena: ok. 25 Funtów

17. Cienie Mac – Jak dla mnie mnie praktycznie najlepsze. Przepiękne kolory, nie osypują się, nie warzą, a nałożone na bazę Paints z Maca, są bardziej intensywne. Skompletowałam paletę 15 cieni i jest niezastąpiona. Tak samo jak pigmenty i glittery. Boskie.

Cena: ok. 65zł (wkłady do palety taniej).

18. Tusz do rzęs Dior Diorshow – jeden z najlepszych tuszy z jakimi miałam do czynienia. Świetnie rozczesuje rzęsy, pogrubia i wydłuża. Jak dla mnie absolutny must-have.

Cena: ok. 139zł

19. Kredka do oczu Mac – miękka, idealna do makijażu typu smokey eyes, świetnie się ją rozciera, bardzo długotrwała. Bardzo dobrze sprawuje się wewnątrz oka.

Cena: ok. 65zł

20. Kredka Smashbox Double-Ended Eye Brightener – wielofunkcyjna dwustronna kredka w odcieniach jaśniutkiego różu oraz szampańskiego złota. Znakomicie rozświetla, wydobywa spojrzenie. Można ją stosować zarówno do rozświetlenia wewnętrznych kącików oczu, jak i pod łukiem brwiowym, na kościah policzkowych a także na ustach. Spokojnie można nawet zastąpić nią cenie, głównie latem. Efekt super, bez brokatowych drobinek.

Cena: Ok. 50zł (na promocji); jaka jest regularna cena, nie pamiętam.