Witam redakcję i Czytelniczki!

Przede wszystkim duże brawa za dział „Wasze kosmetyczki” – to jeden z moich ulubionych cykli. Muszę przyznać, że dzięki niemu znalazłam kilka świetnych kosmetyków, które są na dobrej drodze, żeby stać się moimi ulubieńcami.

Mam cerę mieszaną, dość problematyczną, bo raczy mnie zarówno wypryskami jak i uczuciem ściągnięcia. W okolicach nosa mam rozszerzone pory, często też skóra ma nierówne zabarwienie.

Nie chcę prezentować całej swojej kosmetyczki, bo byłaby to po prostu nudna wyliczanka. Zamiast tego chciałam zaprezentować dziewczynom to, co aktualnie lubię najbardziej z mojego zbioru.

Pozdrawiam
Ewa

Wasze kosmetyczki: Ewa, 26 lat

1. Wygładzająca maseczka do twarzy PlanetSpa Avon (seria japońska)

Wiem, że o kosmetykach Avon krążą różne opinie, nie zawsze pochlebne, ale ja mam tam kilka sprawdzonych rzeczy.

Ta maseczka jest moim zdaniem rewelacyjna – zastyga na twarzy tworząc jakby papierową masę, którą ściągam. Twarz jest po niej matowa, wyrównana, ma ładny koloryt. Świetna przed większym wyjściem!

Cena: kupuję najczęściej w promocji, wtedy kosztuje mnie ok. 15-20 zł

2. Lasting Performance Max Factor

Teraz w lecie stał na półce nieużywany, ale pewnie razem z jesienią wrócę do niego. Używam do od ok. pięciu lat, z małymi przerwami na nowości. Dla mnie niezastąpiony – kryje, wygładza, matuje, a przy tym utrzymuje się na twarzy cały dzień i jest bardzo wydajny.

Cena: ok. 45 zł

3. Hipoalergiczny krem pod oczy dla skóry wrażliwej FlosLek

Często po demakijażu oczu piecze mnie skóra i prawie każdy krem muszę odstawiać, bo tylko pogarsza sprawę. Ten jest za to świetnie tolerowany, zupełnie nie „czuję” go po nałożeniu. Nie ma zapachu, dobrze nawilża, jest wydajny i mieści się w naprawdę dużym opakowaniu – aż 30 ml. Używam go też do pielęgnacji okolic ust i tam też się sprawdza.

Cena: ok. 13 zł

4. Krem Skindividual na noc, Oriflame

Moje najnowsze odkrycie. Bardzo dobrze nawilża, nie powoduje powstawania krostek (u mnie to problem), skóra rano wygląda zdrowo. Ma fajną konsystencję – nieco cięższą, niż kremy na dzień, ale

Krem kocham też za zapach słodkich bananów i piękny słoiczek.

Jest dość drogi, ale można go kupić w promocji.

Cena standardowa: 79 zł

Wasze kosmetyczki: Ewa, 26 lat

5. Cienie Inglot Spirit

Są bardzo trwałe, jest niebywale dużo kolorów do wyboru, ale to akurat nie za to lubię je najbardziej.

Przede wszystkim cienie IDEALNIE się rozcierają, nie mam żadnego problemu z wykonaniem np. pięknego smoky eye. To dzięki ich delikatnie miękkiej konsystencji.

Planuję zakup kolejnych – póki co z tej serii mam piękny, ciemnoszary kolorek i drugi, w kolorze zimnego brązu z połyskującymi drobinkami.

Mam jedynie zastrzeżenia do opakowania – mogłoby być ładniejsze, np. klasyczne, czarne, jak w przypadku reszty kosmetyków Inglot.

Cena: 11 zł

6. Korektor TrueMatch L’Oreal

Jest bardzo lekki i wydajny, zamiast pacynki ma wygodny pędzelek.

Spełnia wszystkie moje wymagania dobrego korektora pod oczy – nie wałkuje się w załamaniach, dobrze kryje i nie podrażnia.

Kupiłam go na Allegro za ok. 20 zł.

7. Tusz do rzęs 2000 Calorie Max Factor

Lubię testować nowe mascary, ale zawsze potem dochodzę do wniosku, że lepszej od 2000 Calorie nie ma.

Tusz opisywany jest jako pogrubiający, ale moim zdaniem świetnie też wydłuża.

Nie muszę chyba opisywać go ze szczegółami – to kultowy kosmetyk, chyba nawet kiedyś czytałam o nim na Zeberce. 😉

Cena: kupiony na Allegro za ok. 15 zł

8. Błyszczyk do ust H&M

Generalnie nie ufam takim rzeczom – moim zdaniem odzieżówka, która ma kiepskiej jakości ubrania nie jest w stanie zaoferować dobrych kosmetyków.

Za to dałam się skusić na ten błyszczyk i nie żałuję. Przede wszystkim jest bardzo wygodny w stosowaniu, a to dzięki tubce zakończonej pędzelkiem.

Błyszczyk jest przejrzysty, daje nie tyle kolor, co lekką poświatę i połysk.

Bardzo dobry do poprawek makijażu w ciągu dnia.

Cena: 10 zł