Aga, 20 lat pisze:

Jestem żyjącą w ciągłym biegu studentką. Mam skórę trudną, mieszaną z tendencjami do mocnego błysku w strefie T. Włosy generalnie w porządku, chociaż gdy przesadzę z moją ulubioną odżywką szybciej się przetłuszczają. Uwielbiam kosmetyki rozpieszczające pięknym zapachem oraz te
praktyczne, które mogę zabrać ze sobą przy każdym wyjściu.

Drogie Zeberki, zapraszam do przeczytania mojej listy faworytów.

Z czystym sumieniem polecam wszystkim wymienione przeze mnie kosmetyki. Daję gwarancję,
że tanie również może znaczyć dobre. Pozdrawiam 😉

1. Balsam Garnier Skóra muśnięta słońcem – coś wspaniałego, o ile wcześniej wykona sie dokładny peeling ciała. Efekt starannego rozsmarowania? Piękna, złocista, naturalnie wyglądająca opalenizna. Dla mnie bomba.

2. Lakiery do paznokci Inglot – klasa sama w sobie. Multum odcieni, wspaniała jakość.

3. Korektor Bell – jestem mu wierna od kiedy pojawił sie u mnie pierwszy pryszcz 🙂
Matowy, dobrze dobrany jest niewidoczny i idealnie kryje. Tani, polski i dla mnie jedyny.

4. Masło waniliowe Ziaja – cudowny zapach i gęsta odżywcza konsystencja, coś wspaniałego
dla wysuszonych łydek, kolan i stóp. A ten zapach…

5. Podkład Wonder Finish Maybelline – płynny, mimo to porządnie kryjący, nadający pudrowe wykończenie. Bardzo wydajny, starcza na długo.

6. Zapach Yves Rocher z serii Plaisirs Nature – Gruszka. Piękny aromat dojrzewającej gruszeczki, utrzymujący się (zapewniam!) przez cały dzień. No i cena – 35 złotych za 100 ml, a jakość porównywalna do zapachów z wyższej półki.

7. Odżywka do włosów Pantene Proste i gładkie – cudo, dzięki któremu przestałam katować włosy prostownicą. Wystarczy nałożyć na lekko podeschnięte kosmyki, wyszczotkować i wysuszyć. Rewelacja!

8. Tusz do rzęs Wonder Lash Oriflame – oprawa oczu po jego użyciu wygląda nieskazitelnie, nie ma grudek, rzęsy są naprawdę rozdzielone i pokryte głęboką czernią. Moje oczy wreszcie wyszły z cienia!

9. Zwykły Alantan Krem plus – na drobne pryszczyki i zaczerwienienia. Kiedy widzę, że lada dzień może mnie ‚wysypać’ natychmiast używam go na cała twarz, wtedy nie ma szans, że następnego dnia obudzę się z nowymi wypryskami.

10. Farba do włosów Natural and Easy firmy Schwarzkopf – reklama w tym wypadku nie kłamie; włosy mają piękne refleksy, są super miękkie i gładkie. Kolory? Niesamowicie naturalne, a to przecież jest najbardziej sexy.

A od redakcji dodamy po raz kolejny: to nie są reklamy. Wszystkie artykuł w dziale „Wasza kosmetyczka” pochodzą tylko i wyłącznie od naszych Czytelniczek.