Rozświetlacze miały swoje 5 minut. A nawet i z pół godziny. Widzieliśmy je wszędzie – w pracy, na ulicy, na instagramie i na wybiegach największych domów mody. Jak się jednak okazuje, eksperci twierdzą, że błysk powoli odchodzi… do lamusa. Co za dużo, to niezdrowo! I chociaż jesteśmy pewne, że szał na zroszoną skórę i scrubbing na obojczykach potrwa jeszcze przynajmniej do ostatniego dnia karnawału, to nie możemy powiedzieć, że jesteśmy zdziwione. Tak, to wielki powrót matowej skóry.

ZOBACZ TEŻ: INTERNAUTKI MAJĄ OBSESJĘ NA PUNKCIE TEGO TANIEGO KOREKTORA Z DROGERII

Rozświetlacze stały się popularne poprzez pięknie błyszczącą skórę na wybiegach w okolicach 2016 roku. Przyciągał wzrok, hipnotyzował. Był czymś nowym, świeżym, połączeniem mody z makijażem. Świetnie podkreślał spojrzenie i nadawał modelkom wyrazistości. Przez ostatnie 2 lata widzieliśmy aż nadto rozświetlacza i jak widać, powoli wszystkim zaczyna się nudzić.

Na instagramie coraz częściej widujemy matową, naturalną skórę. Tym razem ma ono delikatnie satynowe wykończenie, takie jak na wybiegach u Toma Forda i Fendi.

Warto jednak pamiętać, że matowa skóra wiąże się z wieloma pułapkami. To 100% pokrycie wiąże się z uwydatnieniem mankamentów skóry, takich jak sucha skóra czy infekcje. I chociaż nie widać tego po kolorze skóry, to jednak nierówną skórę łatwiej ukryć pod rozświetlaczem. Właśnie dlatego warto przed ponownym wybraniem matowego podkładu zadbać o odpowiednie nawilżenie oraz bazę.

ZOBACZ TEŻ: 9 fryzur, którymi zachwycisz wszystkich w 2019 roku

Jest też druga strona medalu – matowe wykończenie nie utrzyma się zbyt długo na tłustej lub mieszanej skórze. W wielu przypadkach mocny mat potrafił wcześniej wysuszać skórę, pozbawiając ją naturalnego blasku i świeżości. To właśnie dlatego warto przed makijażem sięgnąć po wacik do demakijażu i płyn micelarny, taki jak Nivea Micellair, który głęboko oczyszcza skórę bez podrażniania i wysuszenia.

Czy to naprawdę koniec rozświetlaczy?
Naszym zdaniem nie. Jednak pełne, mocne i z daleka widoczne rozświetlenie przejdzie na emeryturę wraz z końcem karnawału. Co innego delikatne i subtelne rozświetlenie – ono nadal jest w cenie. Dla tych osób, które nigdy nie stawiały na przesadne rozświetlacze, niewiele się tak naprawdę zmieni. Nie ma nic lepszego i nic bardziej na czasie niż piękna i naturalna skóra – nawet w makijażu.

Kończy się też moda na mieszanie podkładu z rozświetlaczem, która powodowała więcej problemów i dziwnych efektów, niż faktycznie sprawiała wrażenie delikatnie rozświetlonej cery.

SEPHORA COLLECTION Matowy podkład korygujący, cena: 56 zł

W pełni zmatowiona cera powraca! Skąd ten nagły przypływ miłości do matu?

MAKE UP FOR EVER Matte Velvet Skin, cena: 179 zł

W pełni zmatowiona cera powraca! Skąd ten nagły przypływ miłości do matu?

NIVEA Płyn micelarny MicellAIR Skin Breathe, cena: 17,49 zł

W pełni zmatowiona cera powraca! Skąd ten nagły przypływ miłości do matu?