Ciąże gwiazd to jeden z gorętszych tematów przewijających się w mediach show-biznesowych. Nie da się ukryć – aktualnie uwaga wszystkich w kontekście gwiazdorskiego potomka skupiona jest przede wszystkim na Beyonce.

Piosenkarka po ogłoszeniu w lutym radosnej nowiny o swojej drugiej ciąży, wycofała się odrobinę z branży. Na pierwszy plan wysunęła się i troska o zdrowie, a na drugi zeszły wszelkiego rodzaju występy – choć oczywiście Bey nie mogła zrezygnować z pojawienia się na gali Grammy

Okazuje się, że nie jest to jedynie efekt słuchania zdrowego rozsądku. Piosenkarka zwyczajnie nie jest w stanie występować. Wszytko przez koszmarne mdłości i bardzo złe samopoczucie!

Na zagranicznych portalach aż roi się od doniesień o tym, w jak złej sytuacji znalazła się teraz Bey. W przeciwieństwie do ciąży z Blue Ivy, druga, bliźniacza daje jej „popalić”…

Beyonce cierpi z powodu koszmarnych ciążowych mdłości. W rzeczywistości dopadają ją nie tylko rano, ma je cały dzień! Cały czas kreci się jej w głowie i ma wrażenie, że będzie wymiotować kilka razy dziennie… popołudniu, wieczorem i w nocy też! – zdradziło w jednym z wywiadów „źródło” z otoczenia gwiazdy.

style="overflow:hidden;">ZOBACZ TEŻ: Wow! Beyonce zaprezentowała ciążowy brzuszek na Grammy 2017!

Biedna Beyonce! Na szczęście pomagać jej ma mąż. Ponoć Jay Z jest wyjątkowo opiekuńczym przyszłym tatą po raz drugi i trzeci…

Uuu... Beyonce w drugiej ciąży nie ma takiego szczęścia jak przy Blue Ivy

Uuu... Beyonce w drugiej ciąży nie ma takiego szczęścia jak przy Blue Ivy

Uuu... Beyonce w drugiej ciąży nie ma takiego szczęścia jak przy Blue Ivy

Uuu... Beyonce w drugiej ciąży nie ma takiego szczęścia jak przy Blue Ivy