Uwielbiamy oglądać „Seks w Wielkim Mieście” nie tylko dla kultowych już tekstów, lecz przede wszystkim dla świetnych ubrań, przepięknych szpilek i dodatków. I chociaż przez ostatnie 7 lat moda z serialu nieco przygasła, to śmiało możemy powiedzieć, że właśnie obserwujemy jej powrót. Futrzane kurtki, skórzane sukienki czy szpilki na cienkich paskach – czy nie właśnie tych rzeczy mamy ostatnio wiele w sklepach? Do tej listy dopisz też jedwabną spódnicę maxi – bo ona również zawalczy o wyjątkowe miejsce w Twojej szafie.

Zapewne myślisz sobie, że pewnych trendów nie da się wskrzesić. I nie ważne, kto spróbuje dać im nowe życie, po prostu jesteś pewna, że tego się zrobić nie da. Cóż, ja też tak myślałam.

Moje zdanie zmieniła skandynawka Pernille Teisbaek, znana z bloga „Look de Pernille”. Duńska „it girl” jest obecnie w zaawansowanej ciąży i wygląda przecudownie. A jej wyczucie stylu jest jeszcze lepsze niż kiedykolwiek.

ZOBACZ TEŻ: BRZYDKA SUKIENKA WRÓCIŁA W NOWEJ ODSŁONIE. TYM RAZEM ZARA STAWIA NA CZARNY WELUR

Na jesienny, bardzo ciepły spacer w rodzinnych okolicach wybrała się w ciepłym swetrze, futrzanych klapkach i właśnie jedwabnej spódnicy. Kolor jest jeden – chłodny beż. I wiecie co? To wygląda naprawdę doskonale.

Jak zwykle stylizacja Pernille okazała się przepowiednią w świecie mody – natychmiast inne influencerki zaczęły publikować zdjęcia w podobnych stylizacjach.

Zasada jest jedna: możesz wybrać dowolny kolor, jednak pamiętaj, że spódnica nie powinna posiadać zdobień. Możesz ją łączyć ze swetrem i conversami, albo klasycznie – z białym t-shirt’em i ciemną marynarką. Ma być lekko, dziewczęco i prosto.

ZOBACZ TEŻ: Wściekłe klientki pokazują, co kupiły w Internecie. Te ciuchy miały wyglądać inaczej

Zobacz, jak to robią dziewczyny z instagrama i daj się zainspirować!