Długo szukałam odpowiednich kosmetyków do pielęgnacji, które zadbają o cenne nawilżenie i odżywienie skóry po lecie.

To, na co zwracałam szczególną uwagę podczas kosmetycznych łowów to: lekka konsystencja, która nie pozostawia tłustego filmu, zapach i przede wszystkim stopień nawilżenia.

Balsam do ciała Hello Nature Argan Oil był prawdziwym zaskoczeniem. Delikatna formuła dobrze się rozprowadza i szybko wchłania w skórę. W składzie kosmetyków aż 98% z nich jest pochodzenia naturalnego, a do tego piękny, słodki (ale nie mdlący) zapach był kolejnym wielkim plusem.

ZOBACZ TEŻ: 6 DROGERYJNYCH TUSZÓW DO RZĘS, KTÓRE SĄ TANIE I NIGDY NIE ZAWODZĄ!

Olejek do ciała z tej samej linii pielęgnacyjnej spodobał mi się jeszcze bardziej. Olej arganowy bogaty w drogocenne kwasy Omega pozostawia skórę miękką i dobrze nawilżoną przez naprawdę długi czas. Lekka formuła nawilża, ale nie daje efektu tłustej skóry, dzięki czemu zaraz po aplikacji produktu można założyć ubrania, bez obawy o ich poplamienie. Jest on odrobinę mniej wydajny od balsamu (trzeba nałożyć go więcej, by uzyskać taki sam efekt nawilżenia).

TESTY REDAKCJI: Sprawdzamy działanie olejku arganowego na własnej skórze!

Jeśli szukacie produktu, który ukoi suchą, łuszczącą się skórę Masło do ciała Hello Nature Argan Oil będzie dobrym wyborem. Gęsta konsystencja kryje w sobie wysoką zawartość kwasów tłuszczowych, dzięki którym skóra jest otoczona ochronną powłoką, zapobiegającą utracie nawilżenia.

ZOBACZ TEŻ: 7 PRODUKTÓW, KTÓRE USUWAJĄ NAWET NAJMOCNIEJSZY MAKIJAŻ, W TYM TEŻ HALLOWEEN’OWY

Ostatnim produktem, który został poddany testom był żel pod prysznic z linii arganowej pielęgnacji Hello Nature. To, co zaskakuje podczas pierwszej aplikacji to bardzo przyjemna, lekko oleista konsystencja, która ułatwia rozsmarowanie produktu. Żel pieni się bardzo delikatnie (nie jest to jego wadą, ale raczej potwierdzeniem naturalnego składu) i dobrze oczyszcza skórę.

TESTY REDAKCJI: Sprawdzamy działanie olejku arganowego na własnej skórze!

Po tygodniu stosowania arganowej pielęgnacji mogę śmiało napisać, że moja skóra jest w znacznie lepszej kondycji. Zniknął problem przesuszonej, szorstkiej skóry na łydkach i łokciach. Widzę to szczególnie podczas depilacji – zmiękczona skóra nie jest już tak podatna na podrażnienia i zaczerwienienia.

A Wy macie już swoich ulubieńców?