Cóż… To było do przewidzenia. Emocje wokół Sarah Stage nawet po urodzeniu drugiego dziecka, nie opadają. Na jej instagramowym profilu nadal widać je w komentarzach. Aktualnie przewija się w nich gorąca dyskusja dotycząca już nie tylko wyglądu modelki, ale i jej modowych i urodowych wyborów…
Tak, tak, zgadza się. Tym razem na celowniku instamatek znalazły się dopasowane dopasowane jeansy świeżo upieczonej mamy, które założyła kilka dni po porodzie, jej makijaż i nienaganna fryzura. Nie da się ukryć, że na zdjęciach z Instagrama Sarah wygląda świetnie. Nie oddaje to jednak rzeczywistości…
I o tym modelka postanowiła dosadnie napisać w jednym ze swoich ostatnich postów.
Powoli, ale pewnie wracam do formy po kolejnym cesarskim cięciu. Jeśli nie jesteśmy na wizycie kontrolnej u lekarza, jestem przez większość dnia w łóżku, bo rozcięcie już oczywiście się jeszcze goi. Noszę wkładki wielkości samolotu i jeansy/jegginsy przytrzymują je w miejscu (więc łaskawie „zamknijcie się”, jeśli chcecie osądzać kobietę, która dopiero urodziła, tylko na podstawie jej stylizacji) – zaczęła w opisie fotki, do której pozowała w bardzo dopasowanych jeansach, trzymając malutkiego Logana na rękach.
style="overflow:hidden;">
Tak, Sarah nie ukrywała silnych emocji. Także tych, które pojawiły się po komentarzach odnoszących się do jej makijażu i fryzury…
Dostałam nawet wiadomości od ludzi złoszczących się na to, że miałam zrobiony makijaż i fryzurę na w ostatnim poście. Mój makijażowy team składał się tylko ze mnie, leżącej z lusterkiem w szpitalnym łóżku 10 minut dłużej… ale, kogo to obchodzi? – kontynuowała.
style="overflow:hidden;">
W końcówce posta odniosła się do innych świeżo upieczonych mam.
Wiesz, że podobnie jak Ty, staram się jak mogę, mając opuchnięte piersi, wkładki w biustonoszu do karmienia, gigantyczne wkładki w babcinych majtkach, dziecięce wymiociny na koszulce, szalejące hormony, będąc niewyspaną, ALE warto! – dodała.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego powiadomienia