Raport przygotowała platforma QVC, która w Ameryce jest czymś w rodzaju Tele Zakupów. U nas tego typu sprzedaż kojarzona jest raczej z masową reklamą drobiazgów, w większości niestety nieprzydatnych. Wśród długiej listy produktów, które proponują swoim klientom, znajdują się również kosmetyki do pielęgnacji, kremy, olejki oraz produkty do makijażu czy suszarki. To właśnie na niej platforma QVC umieściła jeden korektor, który jest tak zachwalany przez klientki, że zdarzały się… bójki o niego przy kasach.

ZOBACZ TEŻ: DZIĘKI TYM SZTUCZKOM TWÓJ KOREKTOR UTRZYMA SIĘ PRZEZ CAŁY DZIEŃ

Można by w tej chwili powiedzieć, że jeden raport o niczym nie świadczy. Jednak sprzedawanie korektora co 11 minut w całej Ameryce, czyli średnio 130 dziennie to naprawdę świetny wynik! Jest tylko jeden problem – nieustannie produktu brakuje, dlatego w wielu krajach, w tym również w Polsce, jest bardzo utrudniony do niego dostęp.

Trudno stwierdzić, czy jest to kwestia świetnego marketingu, ciekawego opakowania czy naprawdę genialnego składu, jednak korektory firmy Tarte sprzedają się w kolorze nude dokładnie co 11 minut w Ameryce na samej platformie QVC. A oprócz tego są dostępne również w kilku drogeriach i na stronie marki.

Influencerki i beauty blogerki twierdzą, że korektor jest niezastąpiony przy mocnym i codziennym makijażu. Pomaga zakryć cienie, pajączki i zaczerwienienia, ma mocne krycie, a przy tym świetnie się na nim pracuje. Wiele z nich twierdzi też, że fenomenem jest ilość kolorów, które proponuje marka. Podobno każda kobieta na świecie jest w stanie znaleźć odcień dla siebie. Niektóre jako jedną z zalet wskazują też uniwersalność produktu.

ZOBACZ TEŻ: Domowe sposoby na cienie pod oczami

Zadziwiająca jest też cena – zagorzałe klientki nie odstrasza nawet fakt, że jedna mała tubka kosztuje aż 140 złotych.

Testowałyście ten produkt? Myślicie, że faktycznie jest tak świetny jak wszyscy mówią? Dajcie nam znać, co o nim sądzicie!