Ten jeden szczegół pogrąża Jessicę Mercedes jako ekspertkę w kwestii mody

Blogerki modowe od dawna pracują nie tylko na akceptację w branży modowej, ale i na to, by traktowano jej w kategorii ekspertek, znawczyń zagadnień związanych z modą. Niektórym autorkom udało się przełamać krzywdzący stereotyp i rzeczywiście stały się liczącym się głosem w dyskursie modowy. Nie, oczywiście nie chodzi tu o Maffashion i Jessikę Mercedes Kirschner.

Dziewczyny wolały pójść drogą na skróty i zamiast szlifować wiedzę i styl, wolały pozować „na ściankach”. Uchodzące za ekspertki jedynie w gronie własnych fanek blogerki regularnie zaliczają mniejsze bądź większe wpadki. Ostatnia należy do Jess i jest podwójnie przykra, ponieważ celebrytka zafundowała ją sobie na swoim Instagramie…

Cóż… Nie trzeba być modowym ekspertem, by wiedzieć, że nic tak nie psuje nawet dobrej stylizacji, jak kiepskie dodatki. Dobrze dobrane potrafią ja „stworzyć”, źle – całkowicie pogrążyć… Druga z zasad dotyczy także zniszczonych, brudnych i zaniedbanych akcesoriów. Tak „ginie” nawet najlepiej skomponowana stylizacja, nie mówiąc o w momencie ulatniającej się elegancji…

ZOBACZ TEŻ: Jessica Mercedes o swojej stylizacji: Bluzka włożona w rajstopy i gacie

Jessica jako blogerka zajadle kreująca się na fankę kontrastowych połączeń w stylu high fashion, powinna doskonale zdawać sobie sprawę z tych zasad. Niestety, kolejny raz okazuje się, że kreowanie się na eksperta, nie oznacza bycia nim…

Ignorancja Jess objawiła się w pełnej okazałości na jednej z ostatnich fotek dodanych przez blogerkę na Instagrama. Kirschner pokazuje na nim propozycję stylizacji. Hmmm… Gustowne futerko z Guess i dopasowanie spodnie prezentują się nie najgorzej. Nie jesteśmy jednak pewne, czy stare, znoszone, wybłocone kozaki muszą być obowiązkowym elementem akurat tego zestawu.

ZOBACZ TEŻ: Nie zdążyłyście z myciem włosów i czesaniem przed imprezą? Jessica Mercedes też

Czyżby Jess jednak postanowiła zmienić swój styl? Hmm… Najpierw fryzura wystylizowana w klimacie „nie zdążyłam umyć włosów przed imprezą”, teraz koszmarne kozaczki? A może to po prostu kreowanie nowego trendu w wydaniu Jess?