Wydawałoby się, że dzianiny są szalenie popularne. Szczególnie oczywiście w chłodne dni, jesienią i zimą są wręcz pożądane na każdym kroku. Tymczasem Zara próbuje nas przekonać do powrotu mody z lat 2000’, kiedy to nosiliśmy ją zarówno w zimne, jak i w ciepłe dni. Patrząc na ich nowy zestaw mamy deja vu ze szkolnych korytarzy i czasów świetności Britney. Czy naprawdę ten trend wróci?

ZOBACZ TEŻ: PAMIĘTACIE TEN DZIWNY MODEL SZPILEK? WRÓCIŁ DO MODY I WYPRZEDAŁ SIĘ W TOP SHOPIE

Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałam sobie noszenia swetrów bez podkoszulka, szpilek ze skarpetkami czy płóciennej torby na ramieniu. Czasy się zmieniają i wszystkie te rzeczy były przeze mnie testowane (z różnym skutkiem). Od tamtej pory staram się odpowiednio sprawdzić nowy trend, zanim go odrzucę. Dzisiaj na warsztacie mamy dzianiniowe komplety z Zary, które docelowo mamy nosić wiosną i latem.

Spójrz tylko na ten komplet. Wygląda niepozornie i pewnie przescrollowałabyś go dalej sprawdzając nowości w hiszpańskiej sieciówce, dlatego postanowiłam Ci go podstawić po nos:

Ten dzianinowy zestaw z Zary cieszy się wielka popularnością na instagramie

Nadal nic? Cóż, nie mogę powiedzieć, że jestem zdziwiona, bo moja reakcja była podobna. Tymczasem coraz częściej trafiam na ten komplet u influencerek i muszę przyznać, że na ich zdjęciach wygląda jeszcze lepiej niż brzydka sukienka.

ZOBACZ TEŻ: Bluzka z nowej kolekcji Zary wywołała szał wśród klientek. Jest boska

Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że noszenie dzianiny na pełnym słońcu (bo przecież noszenie topów na ramiączkach w temperaturze poniżej 22 stopni to trochę przeginka) to nie do końca to, co chciałabym czuć wydając 200 złotych na ubrania. Niemniej, chociaż ten komplet pozostawiam najodważniejszym, muszę przyznać, że czuję się zaintrygowana. Czekam zatem na kolejne inspiracje z letnią dzianiną w roli głównej!

A jak Wam podoba się ten trend? Myślicie, że się przyjmie?