Cóż… Niektóre odcinki show Kuby Wojewódzkiego potrafią zapaść w społeczną pamięć na długie miesiące. Wywiady prowadzone z gośćmi, a także sam sposób ich przeprowadzana potrafią czasem skutecznie pogrążyć rozmówców, boleśnie eksponując np. braki wiedzy albo zdenerwowanie…

Przekonała się o tym ostatnio Deynn. Blogerka pojawiła się w show Wojewódzkiego w pierwszym odcinku otwierającym nowy sezon. Widać dziennikarz zaplanował mocne uderzenie na sam wstęp do nowej serii. Cóż – nie da się ukryć, że udało mu się przyciągnąć uwagę większości show-bizesowych mediów w Polsce.

Wszystko za sprawą ogromnej fali hejtu, która przelewa się w komentarzach dotyczących rozmowy z Maritą i towarzyszącym jej narzeczonym, Danielem Majewskim. Czym para zasłużyła sobie na takie reakcje? Oto kilka najmocniej akcentowanych dziś cytatów…

Jest taki stereotyp, że ucieczka w wygimnastykowane ciało jest ucieczką od niewygimnastykowanego mózgu – prowokował Deynn i Majewskiego Wojewódzki. – Wy uważacie, że jesteście mądrzy.

Uważam, że jestem inteligentny, a nie mądry – stwierdził Daniel. – O tobie też piszą, że jesteś głąbem. W mediach społecznościowych jesteś większym debilem ode mnie.

Ja też jestem – dopowiedziała Deynn. – Ludzie nas hejtują, bo spełniamy marzenia. Po kolei, od najmniejszych do największych. Że chcę mieć piękną sylwetkę, że chcę pojechać na wakacje, że chcę zdać wreszcie prawo jazdy i kupić auto. Że chcę być u Kuby. -kontynuowała. – Ślub, rodzina, to wszystko są nasze marzenia – dokończył Daniel.

style="overflow:hidden;">

Kuba nie odpuścił sobie też pytania o politykę, na które odpowiedz szybko zeszła na temat książki Tomasza Piątka, Macierewicz i jego tajemnice

Mamy zasadę, że nie wypowiadamy się na tematy polityczne. Ja zabroniłem Maricie czytać tę książkę o Macierewiczu. Ja przeczytałem od razu pierwsze pięćdziesiąt stron i odłożyłem ją, bo uznałem, że potrzeba czasu na zrozumienie tego wszystkiego na etapie, na którym teraz jesteśmy. Maricie kompletnie zabroniłem się za to brać, bo przeczytanie tej książki to jedno, a zrozumienie to drugie. – szybko odpowiedział Majewski.

style="overflow:hidden;">ZOBACZ TEŻ: Deynn znowu szokuje… To ciążowy BRZUSZEK?!

Na komentarze i hejt nie trzeba było długo czekać… W momencie ich wysyp pojawił się na FB prowadzącego, a także na Instagramach Deynn i Majewskiego – dodajmy, że aktualny status obu kont to „prywatne”. Niestety, spełnienie jednego z marzeń Marity przysporzyło jej sporo hejtu…

Słusznie?

Tego można się było spodziewać? Krytycy nie zostawili suchej nitki na Deynn

Tego można się było spodziewać? Krytycy nie zostawili suchej nitki na Deynn

Tego można się było spodziewać? Krytycy nie zostawili suchej nitki na Deynn

Tego można się było spodziewać? Krytycy nie zostawili suchej nitki na Deynn

Tego można się było spodziewać? Krytycy nie zostawili suchej nitki na Deynn