Niekwestionowana księżniczka muzyki country, Taylor Swift, wielokrotnie była przez nas krytykowana za monotonię w ubiorze. Na czerwonych dywanach pojawiała się zwykle w kusych, głównie srebrnych sukienkach, podkreślających jej szczupłą figurę. W kwestii makijażu i fryzury również wykazywała się sporym umiarem. Na tle swoich rówieśnic ze stajni Disneya, często wyglądała najzwyczajniej blado.

Tymczasem na premierze filmu Easy A, piosenkarka pokazała, że jednak stać ją na odrobinę szaleństwa. Decydując się na szmaragdową sukienkę, Taylor trafiła w dziesiątkę. Kolor doskonale współgra z jej subtelną urodą. Do tego niebotycznie wysokie złote szpilki oraz mieniąca się kopertówka, które stanowią idealne dopełnienie stroju. Czy to krok w dobrym kierunku?

 

Dla porównania wcześniejsze wcielenia piosenkarki: