Taylor Momsen już dawno przestała być grzeczną dziewczynką. Wokalistka The Pretty Reckless, która jakiś czas temu weszła w fazę nastoletniego buntu, nadal chętnie szokuje swoim wizerunkiem.

O ile byłyśmy jednak w stanie wybaczyć jej ekstrawaganckie stylizacje, o tyle całkowicie nie rozumiemy dlaczego Taylor tak bardzo oszpeca się fatalnym makijażem i jeszcze gorszą fryzurą.

Już kilkukrotnie wspominałyśmy o jej słynnych panda-eyes. Piosenkarka poszła tym razem o krok dalej i pokusiła się o doklejenie całkiem sporej porcji sztucznych rzęs. Jeśli efekt miał być teatralny, to z pewnością udało jej się go osiągnąć.

Co do włosów, to one również nie prezentują się zbyt dobrze. Bardzo mocno utlenione, przedłużane pasma sprawiają wrażenie niechlujnych i z pewnością nikomu nie dodałyby uroku. Widocznie Momsen nie ma z tym najmniejszego problemu.