Choć Ashanti nigdy nie należała do grona gwiazd, które podziwiamy za doskonałe wyczucie stylu, to jednak jej zestawy często gościły na naszych łamach, a nawet lądowały w zestawieniach najlepiej ubranych tygodnia.

Tym większe było więc nasze zdziwienie na widok najnowszych zdjęć gwiazdy, pochodzących z imprezy promującej jej nowy album Braveheart.

Na spotkanie z gośćmi piosenkarka przybyła ubrana w obcisłą, różowo-czarną sukienkę, która niestety podkreśliła wszystkie mankamenty jej sylwetki – szerokie biodra, masywne uda i dość niski wzrost.

Nie lepiej było w kwestii makijażu. Sztuczne rzęsy, mocno pokreślone brwi, cukierkowo-różowa szminka… A mówią, że od przybytku głowa nie boli!

Nie wiemy jak Wy, ale my chcemy jak najszybciej wyprzeć z pamięci obraz tej stylizacji. Oby następnym razem było już lepiej!

Stylizacyjny koszmarek w wydaniu Ashanti

Stylizacyjny koszmarek w wydaniu Ashanti

Stylizacyjny koszmarek w wydaniu Ashanti

Stylizacyjny koszmarek w wydaniu Ashanti