Sposobów na zrzucenie zbędnych kilogramów i wymodelowanie sylwetki nie brakuje. Gorzej jednak z ich skutecznością.

Żucie gumy

Od dawna panuje przekonanie, że częste żucie gumy pomaga w odchudzaniu, ponieważ zmniejsza uczucie głodu, pomaga kontrolować apetyt na słodycze i eliminuje podjadanie. Skąd ten pomysł? Guma jest bowiem niskokaloryczna (zawiera od 5 do 10 kcal), a już samo przeżuwanie to sygnał dla mózgu, by poczuł sytość.

WYCHUDZONA SYLWETKA JEST JUŻ PASSE. DZIŚ CELEBRYTKI CHCĄ MIEĆ FIGURĘ SLIM THICK

Ostatnio jednak nauowcy odkryli, że miłośnicy gumy miętowej pochłaniają więcej kalorii w postaci słonych przekąsek, zamiast zdrowych owoców czy warzyw. Powodem tych skłonności jest prawdopodobnie substancja chemiczna odpowiedzialna za miętowy smak produktu.

Według specjalistów, jeśli dbamy o linię, lepszym rozwiązaniem jest żucie gumy owocowej, co udowodnił eksperyment przeprowadzony przez badaczy z uniwersytetu w Buffalo. Jego uczestników podzielono na trzy grupy, osoby z pierwszej żuły gumę miętową, z drugiej – owocową, a z trzeciej nie miały nic w ustach. Następnie wszystkich zaproszono na poczęstunek. Grupa „miętowa” wybierała niezdrową, kaloryczną przekąskę, podczas gdy ich koledzy z grupy „owocowej” decydowali się na zdrowy posiłek.

Głodzenie się

Wciąż bardzo popularny „patent”, chętnie stosowany przez kobiety marzące o płaskim brzuchu. Równocześnie jeden z najmniej skutecznych. Pamiętajmy bowiem, że post drastycznie wpływa na proces przemiany materii, która działa wówczas na najniższych obrotach. Organizm zostaje skazany na czerpanie energii ze zmagazynowanych wcześniej zapasów – na początku węglowodanów wyprodukowanych przez wątrobę i mięśnie, później białek, a dopiero na końcu rezerw tłuszczu.

CHCESZ MIEĆ SZCZUPŁE NOGI? TO JEDNO ĆWICZENIE WYSZCZUPLI JE W EKSPRESOWYM TEMPIE

Radykalne ograniczenie liczby dostarczanych kalorii to najprostsza droga do rozregulowania metabolizmu. Powoduje też szybki wzrost poziomu greliny, czyli hormonu odpowiadającego za zwiększony apetyt, przez to cały czas mamy ochotę na podjadanie. Skutkiem głodówki często bywa tzw. załamanie metaboliczne, czy spowolnienie tempa przemiany materii, w konsekwencji czego diety i treningi nie przynoszą żadnych efektów.

Bieganie

„Jakiś czas temu postanowiłam wziąć się za siebie i zrzucić trochę tłuszczu z brzucha. Słyszałam, że bardzo skuteczny jest jogging, dlatego dwa-trzy razy w tygodniu wskakuję w legginsy i przez parę minut biegam wokół bloku. Niestety waga nie spadła. Wręcz przeciwnie, przybył mi kilogram. O co tu chodzi?” – zastanawia się Dagmara, uczestniczka dyskusji na internetowym forum.

Powód jest prosty. Trening biegowy rzeczywiście może działać odchudzająco, ale pod warunkiem, że będziemy przestrzegać pewnych reguł. Przede wszystkim taka aktywność powinna trwać bez przerwy dłużej niż 30-40 minut, ponieważ dopiero po tym czasie nasz organizm zaczyna spalać zapasy zgromadzone w tkance tłuszczowej.

Jeśli chcemy szybciej osiągnąć efekty, warto stosować treningi interwałowe, czyli bieganie w spokojnym tempie przerywane krótkotrwałym sprintem. Specjaliści radzą też, by uprawiać jogging rano, na czczo, kiedy energię czerpiemy głównie z zapasów tłuszczu, a dodatkowo usprawniamy metabolizm, dzięki czemu lepiej przyswajamy posiłki spożywane w ciągu dnia.

W TEN BANALNY SPOSÓB SPRAWDZISZ, CZY MASZ NADWAGĘ. WYSTARCZY KAWAŁEK SZNURKA

Bieganie ma także wiele innych zalet. Poprawia kondycję i samopoczucie, pozwala uwolnić się od stresów czy stanów lękowych. Uaktywnia pracę całego organizmu, usprawnia funkcjonowanie serca, płuc, mięśni kończyn dolnych oraz obręczy biodrowej. Poprawia krążenie krwi i ukrwienie całego organizmu. Obniża poziom złego cholesterolu, zapobiega rozwojowi osteoporozy.

Herbatki przeczyszczające

Choć popularność tego typu produktów jest dziś mniejsza niż jeszcze kilka lat temu, wiele Polek wciąż je stosuje, licząc na szybki spadek wagi. Nic bardziej mylnego! Herbatki przeczyszczające drastycznie „przepłukują organizm” i powodują utratę cennych elektrolitów, przede wszystkim potasu, nieprzypadkowo zwanego „pierwiastkiem życia”. To on reguluje napięcie mięśniowe, ciśnienie krwi, pracę nerek, rytm serca, a także dotlenia mózg, poprawiając koncentrację oraz procesy myślowe. Niedobór potasu skutkuje zaś zaburzeniami pracy serca, skurczami mięśni, puchnięciem nóg albo permanentnym zmęczeniem.

Produkty przeczyszczające doprowadzają też do odwodnienia organizmu, co objawia się silnym pragnieniem, uczuciem osłabienia, a także problemami z koncentracją, kontrolowaniem emocji oraz pamięcią. Niekiedy mogą też pojawić się kłopoty z wypróżnianiem lub oddawaniem moczu, a w skrajnych przypadkach dochodzi do utraty przytomności. Nawet jeśli stracimy wówczas kilogramy, to będzie to schudnięcie tymczasowe, a gdy przestaniemy stosować tego typu herbatki nasza waga znów podskoczy.

Kremy na odchudzanie

Teoretycznie trudno znaleźć bardziej komfortowy sposób na płaski brzuch. Wybieramy jeden z wielu dostępnych na rynku kremów, rozmasowujemy go na ciele i czekamy na efekty. Problem w tym, że często się one nie pojawiają, bo skuteczność tego typu produktów jest bardzo wątpliwa.

Potwierdziły to badania dr Nicka Manna z londyńskiego szpitala North Middlesex. „Produkty działają tylko na powierzchnię skóry, więc nie mogą wyszczuplać” – stwierdził dermatolog po przebadaniu blisko 220 kobiet, które w dwudziestoosobowych grupach testowały dziesięć środków (w każdym zespole jedna z uczestniczek eksperymentu otrzymywała placebo – zwykły krem nawilżający). Po kilku tygodniach u żadnej z pań nie dostrzeżono „efektu wyszczuplającego”.
!–cms-podaj-dalej–>