Zdążyłyście już zapomnieć o tegorocznej Gali MET? Bella Hadid właśnie sprawiła, że temat ten powrócił ponownie na łamy mediów show-biznesowych. Tym razem w kontekście stylizacji modelki.

Przypomnijmy, że na ten wyjątkowy wieczór gwiazda założyła nie wspaniałą, kobiecą suknię ani tym bardziej kreację odpowiadającą motywowi przewodniemu balu, czyli twórczości Rei Kawakubo. Zamiast tego na uroczystości pojawiła się w czarnym cekinowym, ekstremalnie dopasowanym kombinezonie od Alexandra Wanga.

Już w dniu gali stój wywołał niemałe poruszenie. Teraz powraca za sprawą samej Belli, która opowiedziała o szczegółach jego wyboru i noszenia w wywiadzie dla Harper’s Bazaar.

Byłam kłębkiem nerwów. Nie mogłam sikać, bo byłam zaszyta od góry do dołu. Na początku włożyłam stopy w złą stronę, więc musiałam wszystko ściągać i założyć znowu. To było kłopotliwe, ale warte zachodu. – zdradziła.

style="overflow:hidden;">Siostra Gigi Hadid nie poprzestała tylko na tym stwierdzeniu. Przyznała, że początkowo wcale nie była przekonana co do wyboru akurat tego stroju…

Alexander przygotował dla mnie tylko tę stylizację i nie pozostawił mi wyboru. Gdy tylko go włożyłam, pokochałam go. Wiedział, że będę się denerwowała przed jego noszeniem, ale on chciał, żebym założyła tę stylizację, więc nie mogłam powiedzieć mu nie. Zaufałam mu i przeszliśmy przez to razem. To było dla mnie przełomowe, bo nigdy nie pomyślałabym nawet o założeniu takiego kombinezonu na galę MET.

style="overflow:hidden;">Myślicie, że wybór był jednak trafiony?
Sikanie? Bella Hadid mogła o nim zapomnieć podczas Gali MET!

Sikanie? Bella Hadid mogła o nim zapomnieć podczas Gali MET!

Sikanie? Bella Hadid mogła o nim zapomnieć podczas Gali MET!

Sikanie? Bella Hadid mogła o nim zapomnieć podczas Gali MET!