To nie jest zapach, który przejdzie bez echa – skoro Shiseido wprowadza zupełnie nowe perfumy po aż 8-letniej przerwie (ostatni zapach, Zen, debiutował w 2007 roku, kolejne pojawiające się na rynku były jego wersjami, z najnowszym Shiseido Zen Moon Essence na sezon jesień-zima 2014/2015), musi być to coś niezwykłego.

I jest, bo już sama inspiracja do powstania Ever Bloom tworzy swego rodzaju historię.

Jest nią czarno-biała fotografia z 1940 roku wykonana przez Shinzo Fukuharę, syna założyciela marki.

Shiseido wprowadza zapach Ever Bloom - pierwszy od 2007 roku

Ever Bloom zbudowano na kontrastach pomiędzy Wschodem i Zachodem, ale reprezentuje uniwersalny wymiar kobiecości
.
Za kompozycją stoi Aurelien Guichard, który chciał stworzyć naturalne perfumy kwiatowe, gdzie siła i delikatność będą się równoważyć.

Zamiast klasycznej piramidy zapachowej mamy bardziej linearną budowę zapachu. Górę stanowi mieszanka lotosu, jaśminu i olejku z róży bułgarskiej. Poniżej wyczuwamy kwiat pomarańczy i gardenię, a baza opiera się na aromacie drzewa hinoki i piżmie.

Twarzą zapachu została Tess Hellfeuer.

Dostępny będzie w trzech pojemnościach: 30, 50 i 90 ml w bardzo kobiecym, delikatnie różowym flakonie.

Jak wypada zapach w testach? Rzeczywiście, jest to kompozycja kwiatowa i jaśmin uderza od początku. Podbity piżmem jest bardzo kobiecy, ale i trwały. Kompozycja, mimo że opisywana jako lekka, jest wyrazista i wręcz wieczorowa. Po jakimś czasie ociepla się i pięknie stapia ze skórą. Wielbicielki zapachów opartych na białych kwiatach nie będą zawiedzione – całość jest wyważona, to współczesna wersja zapachowej klasyki.

Kalendarz wprowadzenia zapachu:
perfumerie Douglas: 14 września
perfumerie Sephora: 19 października