W jednym z licznych wywiadów, jakich Selita Ebanks udzieliła tuż po niedawnym pokazie Victoria’s Secret, modelka szczerze opowiedziała o tym, jak wiele pracy pochłania przygotowanie Aniołków do pokazu. Ebanks nie ukrywa, że modelki VS w rzeczywistości wcale nie mają takich zachwycających ciał, a to, co widać na wybiegu to efekt długotrwałej pracy sztabu (dosłownie) makijażystów.

– Nad każdą z 38 modelek pracuje po około pięciu wizażystów. Mniej więcej godzinę trwa nałożenie makijażu na ciało, twarz i włosy to kwestia kolejnych czterech godzin.

(…) Tu chodzi o wykreowanie iluzji niesamowitego ciała na wybiegu. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że tylko na mojej pupie jest około 20(!) warstw makijażu.