Sasha Pivovarova modelką została przez przypadek. Nigdy nie marzyła o karierze w tym zawodzie, ponieważ od zawsze miała tylko jedną pasję – sztukę.

Zafascynowana historią sztuki udała się na Uniwersytet w Moskwie, gdzie rozpoczęła studia.

Jej przygoda z modelingiem zaczęła się, kiedy pewien fotograf – przyjaciel Pivovarovej – pokazał kilka zdjęć modelki w agencji IMG. Wszystko odbyło się oczywiście bez wiedzy samej zainteresowanej.

Niedługo potem piękna Rosjanka pojawiła się na wybiegu u samej Prady i została tam 6 kolejnych sezonów.

Modelka nigdy nie zrezygnowała ze swojej pasji. W wolnych chwilach szkicuje, a francuski Vogue pokazał jej niektóre prace. W swoim domu na Brooklynie ma pokaźną kolekcję dzieł sztuki, na które potrafi patrzeć godzinami.

Ale to nie koniec fascynującej historii modelki. Sasha wyszła za mąż za fotografa, który zaniósł przed laty jej zdjęcia do agencji modelek IMG – Igora Vishnyakova.

Dziś modelka pojawiła się na okładce najnowszego numeru Vogue Korea w króciutkich, mocno rozjaśnionych włosach. Jak Wam się podoba w takim wydaniu? Dla przypomnienia pokazujemy Wam zdjęcie okładkowe Sashy w dłuższej fryzurce pochodzące z magazynu Vogue.

W której wersji modelka bardziej Wam się podoba?

Sasha Pivovarova na okładce Vogue: