Rosie Huntington-Whitely to nie tylko najseksowniejsza kobieta Maxima, ale także jedna z najpiękniejszych modelek na świecie.

Miło jest nam słyszeć, że młodej gwiazdce sodówka nie uderzyła jeszcze do głowy i stawiająca swoje pierwsze kroki w aktorstwie modelka nie zawsze czuje się jak ta najpiękniejsza.

Cóż, każdy dzień jest inny. Dziś na przykład nie czuję się najlepiej w swoim ciele. Jak każda kobieta mam swoje dobre i gorsze dni. Ja dzisiaj mam ten gorszy i czuję się naprawdę przeciętnie – mówi.

Każdego dnia staram się pracować nad samoakceptacją i poczuciem własnej wartości, ale to trudny proces. Pochodzę z małej wioski w Anglii, o której istnieniu mało kto słyszał. Wychowałam się na farmie. Moim zdaniem trzeba zawsze pamiętać o tym kim się jest i skąd się pochodzi – skromnie dodaje modelka.

Jej złe samopoczucie nie przełożyło się na fotografię okładkową i w magazynie Complex Rosie prezentuje się tak, że raz na zawsze powinna zapomnieć o jakichkolwiek kompleksach.