Fenty Beauty to marka, która powstała z potrzeby. Kobiety na całym świecie od wielu lat miały do wyboru zaledwie kilka odcieni podkładu czy korektora. A przecież każda z nas jest inna. Zdarza się, że siostry mają zupełnie odmienny kolor cery od siebie, a co dopiero w różnych miejscach na świecie. Najpierw Fenty zdobyło sobie serca klientek wydając 40 odcieni podkładu. Teraz w pakiecie w ofercie znajdziemy 50 odcieni płynnego korektora. Pytanie jednak, czy warto?

Pro Filt’r,bo tak nazywa się nowy produkt, ma mieć kremową konsystencję, pełne, mocne krycie i długotrwały efekt. Wszystkie odcienie noszą takie same numery co podkład, zatem można je odpowiednio dopasować bądź wybrać odcień jaśniejszy. Tyle obiecuje marka. A co mówi na ten temat twarz marki i jedyna (jak do tej pory) testerka produktu, czyli Rihanna?

ZOBACZ TEŻ: NIE ZGADNIESZ CO TA KOBIETA TESTUJE W MAKIJAŻU ZA RIHANNĘ. CZY TO JUŻ PRZESADA?

W krótkim tutorialu celebrytka śmieje się, że 1 stycznia przywitał nas wszystkich nieco… zmarnowanych. Twierdzi jednak, że z każdym rodzajem zmęczenia poradzi sobie jej nowy korektor, który ratuje nawet najbardziej opuchnięte, zaczerwienione czy pokryte cieniami miejsca.

Tym samym Rihanna nakłada sobie na twarz i na rękę nieco produktu. Widać od razu, że jest to mocna pigmentacja. Blendując korektor pod okiem za pomocą dużego pędzla, gwiazda pokazuje, jak dokładnie go używać i w jakich miejscach sprawdzi się idealnie. Pokazuje również, że jest on w stanie przykryć wyprysk, który jest widoczny na jej twarzy.

ZOBACZ TEŻ: Gorące zdjęcie Rihanny podbija sieć. Gwiazda jest TOPLESS

Następnie celebrytka przybija z kamerą… drinka z lodem, życząc fanom wszystkiego najlepszego w nowym roku.

Myślicie, że to będzie hit?