Retinol, czyli witamina A, to kosmetyczny cudotwórca i panaceum – stymuluje proces odnowy komórkowej skóry, pomaga zwalczać trądzik, wygładza ją i rozjaśnia przebarwienia. Nic dziwnego, że gabinety kosmetyczne tak chętnie stosują go w swoich zabiegach. To jeden z najpopularniejszych składników, np. obok nieodpowiednia dawka może nam nie tyle pomóc, co zaszkodzić.

Z uwagi na silną funkcję regulowania pracy gruczołów łojowych retinol stosowany jest w leczeniu trądziku.

– Często bywa jednak, że po zastosowaniu preparatu z czystą postacią witaminy, skóra ulega podrażnieniu, swędzeniu lub zaczerwienieniu – mówi Anna Chachaj, właścicielka salonu Asaia agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. – Aby uniknąć dyskomfortowych dolegliwości, zaleca się rozpoczynanie kuracji od niskich stężeń. Kiedy skóra przyzwyczai się do działania substancji aktywnej, stopniowo zwiększa się jej dawkę, w celu uzyskania pożądanego efektu.  

Preparaty z niskim stężeniem retinolu można stosować również w warunkach domowych. Stanowią bezpieczną metodę przygotowania skóry do zabiegów wykonywanych w gabinecie. 

– Podczas kuracji niedoskonałości skóry, głębokie zmarszczki i blizny ulegają spłyceniu. Dzieje się tak, ponieważ w zależności od stężenia preparatu skóra zaczyna się intensywnie złuszczać, produkując nowe komórki. Przy dłuższym stosowaniu retinolu o odpowiednio dobranym stężeniu efekty są rewelacyjne – mówi kosmetolog.
 
Aby osiągnąć optymalny efekt, warto poddać się minimalnej serii, liczącej od 4 do 8 zabiegów, w zależności od stanu skóry. 

Czytaj więcej: Czy retinol jest tylko dla dojrzałej cery? Podpowiadamy, jak stosować kosmetyki z witaminą A.

Retinol, czyli witamina A - zaczynaj od małej dawki (VIDEO)