Włosy to jeden z najważniejszych elementów wyglądu, w szczególności dla kobiet. Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie sprzęty do ich stylizacji są niezwykle ważne. Najważniejsza jest oczywiście suszarka. Tak, zdecydowanie nie wyobrażam sobie codziennej stylizacji włosów bez tego sprzętu. Bardzo cenię sobie swój czas, a na suszenie włosów chcę poświęcić go jak najmniej…

ZOBACZ: DROGIE PANIE – OTO SUSZARKA, DLA KTÓREJ ODPUŚCIŁAM ZAKUP SUSZARKI DYSON! [TEST]

Suszarka Dyson Supersonic była moim marzeniem odkąd tylko pojawiła się w sprzedaży. Widziałam, że gdy producent odkurzaczy i urządzeń do suszenia rąk bierze się za sprzęt do włosów to MUSI być hit. I już teraz mogę Wam zdradzić tyle, że się nie myliłam ani trochę.

Jakiś czas temu zakupiłam suszarkę BaByliss – 6500E Digital Sensor – i pisałam, że dla niej odpuściłam zakup suszarki Dyson. Odpuściłam dlatego, że suszarka jeszcze wtedy nie była dostępna w Polsce, a ja chciałam przekonać się na własnej skórze (albo raczej włosach!), czy Supersonic jest warta swojej ceny.

Jakiś czas temu Dyson zaproponował mi dwutygodniowy test suszarki i jak możecie się domyślać – zgodziłam się bez chwili zawahania.

Przetestowałam Dyson Supersonic. Czy warto wydać tyle na suszarkę?

Dyson Supersonic – czy warto?

Suszarka przyszła zapakowana w estetyczne pudełko wykonane z grubego kartonu. I już wtedy wiedziałam, że zawartość zachwyci mnie jeszcze bardziej. Suszarka wygląda bardzo elegancko i ekskluzywnie. Jest bardzo dobrze i solidnie wykonana, już na pierwszy rzut oka widać, że to sprzęt, który posłuży nam przez długie lata.

Supersonic bardzo różni się od innych suszarek. Pierwszą różnicą jest to, że powietrze nie jest zasysane tylną częścią suszarki, a dolną. Tak, „sitko” znajduje się na końcu trzonka, za który trzymamy sprzęt. Nie ma możliwości bolesnego wciągnięcia włosów. Wspomniane „sitko” ściągamy z łatwością i w kilka sekund możemy je oczyścić ze zbierającego się kurzu.

ZOBACZ: AUTOMATYCZNA LOKÓWKA – HIT CZY KIT? BYŁAM NASTAWIONA SCEPTYCZNIE, ALE… [TEST]

Przetestowałam Dyson Supersonic. Czy warto wydać tyle na suszarkę?

Urządzenie pracuje bardzo cicho i potwierdzą to wszyscy moi domownicy, którzy smacznie spali, podczas gdy ja suszyłam włosy w łazience o 5 rano. Głośność (albo raczej cichość) pracy jest naprawdę zaskakująca – podczas suszenia włosów śmiało możecie rozmawiać z drugą osobą.

Zaskakujący jest również czas suszenia. Supersonic pozwala na bardzo szybką stylizację włosów, co nie bez znaczenia jest np. rano, gdy spieszymy się do pracy. Włosy równie szybko można wysuszyć przy pomocy zimnego powietrza, co jest zbawienne nie tylko dla włosów, ale również dla nas, gdy są takie upały jak teraz.

Co zachwyci wszystkie gadżeciary? Dufuzor oraz końcówki do modelowania włosów są na magnes. A to nie tylko wrażenia estetyczne, ale również wygoda – bo ile razy chciałyście szybko odczepić gorącą końcówkę? W przypadku Supersonic nie musicie siłować się ze sprzętem. A to jest bardzo wygodne i pomoże uniknąć poparzenia palców.

Przetestowałam Dyson Supersonic. Czy warto wydać tyle na suszarkę?

Dyson Supersonic – cena

Ta kwestia to niestety jedyny minus tego urządzenia. Gdyby suszarka była chociaż trochę tańsza, byłaby ideałem. Kupicie ją w oficjalnym sklepie producenta za 1799 złotych. Jeżeli jednak szukacie sprzętu na najwyższym poziomie i nie zamierzacie na nim oszczędzać – polecam z czystym sumieniem. Jestem pewna, że sprzęt sprawdzi się u Was tak dobrze, jak u mnie. Odsyłałam go z ogromnym żalem i gdyby nie do, że mam już bardzo dobrą suszarkę, na pewno skusiłabym się na Dysona.

ZOBACZ: DLACZEGO NIGDY NIE POWINNAŚ UŻYWAĆ HOTELOWEJ SUSZARKI DO WŁOSÓW?