Prawie 50 lat i… tiulowa spódniczka? Czy Kasia Skrzynecka chciała zostać…
Nuda? Gwiazdy i celebrytki nie mają na nią czasu! Jak nie kolejne imprezy i eventy, to premiery. Wczoraj wieczorem w teatrze Capitol odbyła się premiera spektaklu Alibi od zaraz. Występujące na scenie gwiazdy i celebrytki nie odmówiły sobie pozowania dla fotoreporterów. Wśród nich znalazła się m.in. Katarzyna Skrzynecka. Jesteście zainteresowane?
ZOBACZ: DOROTA WRÓBLEWSKA CHWALI KATARZYNĘ SKRZYNECKĄ BEZ MAKIJAŻU
Niestety to nie był zbyt udany dzień dla Skrzyneckiej. A przynajmniej nie pod względem modowym. Mamy wrażenie, że aktorka chciała zrobić z siebie małą księżniczkę w nieco bardziej mrocznym, rockowym wydaniu. W roli głównej – wielka tiulowa rozkloszowana spódnica. Oj, prawie 50 lat na karku i dalej zabawy w małą dziewczynkę? Odnosimy wrażenie, że bezkrytycznie nie podeszłoby się nawet do ubranej tak Julii Wróblewskiej…
Aktorka do spódnicy dodała skórzaną czarną ramoneskę. I tutaj również mamy małe „ale”, wydaje nam się, że gdyby rozpięła kurtkę wyglądałoby to o wiele lżej, a sama Kasia wyglądałaby szczuplej. Uzupełnieniem stylizacji były czarne szpilki z czubkiem i połyskująca kopertówka.
ZOBACZ: I KIEDY BYŁO JUŻ TAK DOBRZE, KASIA SKRZYNECKA ZAŁOŻYŁA TO
My jesteśmy na nie, a Wy?