Kiedy na rynku pojawiła się przepiękna butelka zapachu “Lost Cherry”, fanki pokochały ją nie tylko za wyjątkowy, słodki zapach, lecz także za design. Niektórzy kąśliwie mówili, że jest nieco podobna do limitowanej edycji Chanel No. 5. Jednak zapach zdobył swoich fanów na rynku na tyle, że zdobył miano wręcz pożądanego. W związku z tym pojawiła się również szminka, która odzwierciedla kolor buteleczki. I jest naprawdę boska.

ZOBACZ TEŻ: NA JAKIE KOSMETYKI CZEKAMY W LISTOPADZIE? NIE MOŻEMY SIĘ DOCZEKAĆ ICH TESTÓW!

Perfumy Lost Cherry pachną cynamonem, wiśnią, cydrem, drzewem sandałowym, goździkami i wanilią. Jednak to butelka na pierwszy rzut oka przyciąga wzrok – głęboka wiśnia, która wpada w delikatny róż.

Podobno szminka pachnie tak samo jak perfumy.

Marka twierdzi, że szminka jest matowa, z delikatnie błyszczącym wykończeniem. Niestety nie wiadomo nic na temat trwałości, jednak biorąc pod uwagę poprzednie szminki od Toma Forda, możemy przestać się o to obawiać.

ZOBACZ TEŻ: Life Colour – nowe perfumy powstałe we współpracy AVON i Kenzo!

Opakowanie zostało zrobione tak, by pasowało do perfum. Razem prezentują się jak dwa małe dzieła sztuki.

Skusicie się na Lost Cherry w postaci szminki?