Technologia zrewolucjonizowała świat do tego stopnia, że już na dobre zadomowiła się w świecie mody i urody. Na co oczywiście nie narzekamy, wręcz przeciwnie, cieszymy się, gdyż wiele nowinek technologicznych ułatwia nam życie. Na przykład, czy wiedziałaś, że zrobienie selfie może poprawić kondycję Twojej skóry?

No może nie dosłownie. Powstała aplikacja, która na podstawie zrobionego zdjęcia i wypełnionego kwestionariusza, analizuje skórę, szacuje, ile masz lat i wykrywa problemy, z jakimi możesz się borykać. Następnie podpowiada Ci, jakich kosmetyków powinnaś używać, żeby Twoja cera była zdrowsza i bardziej promienna.

ZOBACZ TEŻ: STAŁO SIĘ. KATARZYNA WARNKE OGOLIŁA GŁOWĘ NA ŁYSO

Firma Olay nazwała swoją wersję aplikacji „Osobistym domowym doradcą kosmetycznym” i oferuje klientom darmowy i nieograniczony dostęp do aplikacji. Dzięki temu możemy zaoszczędzić nie tylko czas, ale również wydatki, ponieważ aplikacja sprawdza wszystkie możliwe kosmetyki i podaje ich ceny, więc bez problemu znajdziesz taki, który nie zrujnuje twojego portfela.

Od września 2016 roku, kiedy Olay umożliwiła pierwszym konsumentom skorzystanie z „domowego doradcy”, ponad 3 miliony kobiet użyło aplikacji. Sztuczna inteligencja to strzał w dziesiątkę. Oczywiście technologia ta pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Nie zawsze trafnie określa typ skóry. Tak jak w przypadku każdego innego zdjęcia, wiele zależy od oświetlenia i makijażu, który akurat masz na sobie.

ZOBACZ TEŻ: OTO APLIKACJA, KTÓRA IDEALNIE DOBIERZE WAM KOLOR PODKŁADU

Specjaliści podkreślają, że aplikacja może być jedynie pomocą, dobrą zabawą, natomiast nie powinna zastępować wizyt u kosmetyczki czy dermatologa. Mimo wszystko genialne prawda?