Jeśli chodzi o chirurgię plastyczną, to jest to nadal dosyć krępujący temat, a z pewnością wywołujący wiele skrajnych emocji. Nie brakuje zwolenniczek poprawiania urody, ale wiele kobiet stanowczo sprzeciwia się tak poważnej ingerencji. Oczywiście to sprawa indywidualna i powinna zależeć tylko i wyłącznie od nas samych, ale okazuje się, że chirurgia plastyczna wkracza na zupełnie nowy poziom.

ZOBACZ TEŻ: JAK WYGLĄDAŁYBY DAWNE IKONY, JEŚLI… OBSESYJNIE POPRAWIAŁYBY SWOJĄ URODĘ?

A to za sprawą pewnego programu telewizyjnego, w którym to uczestnicy będą oceniani przed jury czy potrzebują operacji plastycznych czy nie. Jaki jest cel programu? Według producentów ma pomagać ludziom, którzy od dawna chcieli poprawić coś w swoim ciele, w grę wchodzą ponoć takie zabiegi jak korekta nosa, a nawet powiększanie piersi.

Ross McCarthy dyrektor wykonawczy i producent tłumaczy Jest to zupełnie nowy sposób dawania porad twarzą w twarz. Uczestnicy programu albo dostaną to, o czym zawsze marzyli czyli operację plastyczną, albo publiczne zapewnienie, że wcale jej nie potrzebują .

Program nosi nazwę Surjury i już niebawem ukaże się w brytyjskiej telewizji. Jak twierdzą producenci odpowiada on na potrzeby społeczeństwa czyniąc operacje bardziej przystępnymi, ale jest jeszcze druga strona medalu, o której chyba zapomnieli. Takie działania mogą jeszcze bardziej wpędzać w kompleksy, pokazując jeden, utarty schemat piękna, do którego powinniśmy dążyć jeśli nie spełniamy jego kryteriów.

ZOBACZ TEŻ: OTO, JAK DZISIEJSZE IDEAŁY ZNIEKSZTAŁCAJĄ I ZABURZAJĄ BUDOWĘ KOBIECEGO CIAŁA

Co o tym sądzicie?