Jak zapewne większość kobiet na tej planecie należymy do ciepłolubnych. Zabawne, jak z wiekiem człowiek jest w stanie zrezygnować z modnej, lekkiej bluzki, tylko po to, by mieć zapewnione ciepło z dużego sweterka przez cały Boży dzień. I chociaż rozumiemy każdą próbę połączenia mody z odpowiednim ubiorem (czytaj: takim, w jakim widziałaby nas nasza Mama), to nie do końca rozumiemy fenomenu tego sweterka. Ale to Wam pozostawiamy go do oceny.

ZOBACZ TEŻ: GDZIE W TYM SEZONIE ZNAJDZIESZ WYSOKIE KOZAKI NA SZPILCE? TO MUST HAVE JESIENI!

Kreacja wygląda dość zabawnie – to trochę tak, jakbyś kupiła dwa identyczne swetry i narzuciła jeden na drugi. A mówiąc bardziej szczegółowo, jeden włożyła normalnie, a drugi owinęła sobie na szyi jak szalik.

Mimo, że wygląda to jak desperacki krok projektanta, sklep nie narzeka na sprzedaż swetra. Ponoć sprzedaje się w bardzo szybkim tempie – zarówno pastelowy fiolet, jak i ciemnoszary. Produkt można kupić w sklepie Frankie Shop za bagatela 160 funtów, czyli ponad 800 złotych. Podobny możecie kupić w Zarze za 139 zł.

I tak, wiemy, że to inspiracja prosto od wielkich domów mody. Niemniej nie spodziewałyśmy się takiego zachwytu tego typu produktem.

ZOBACZ TEŻ: JAK KUPOWAĆ W ZARZE? POZNAJ KILKA ŚWIETNYCH TIPÓW OD BYŁYCH PRACOWNIKÓW SKLEPU

Wam się podoba? Co myślicie o takiej modzie?