Początek roku upłynął pod znakiem zaręczyn.

W styczniu zrobiło się głośno o pierścionku Dody. Chwilę później temperaturę podniosła Agnieszka Sulim, która pochwaliła się niemal identycznym cackiem z brylantami, tyle że… cięższym i dwukrotnie droższym. Błyskotka z 13 brylantami, którą dumnie pokazywała Doda po przecenie kosztowała poniżej 3 tys. dolarów (choć w niektórych butikach można ją ponoć kupić jeszcze taniej) i jak na królewskie precjoza wyglądała dość tandetnie wręcz kiczowato. Ciut lepiej prezentowała się droższa wersja należąca do prezenterki – cóż, 43 brylanty od Choparda robią swoje. Na tyle dużo, że każda szanująca się nastolatka może pozazdrościć brylantowych serduszek.

Na początku lutego zaręczyny ogłosiła także Nicole Richie. W ślad za doniesieniami świat mógł zobaczyć zdjęcia pierścionka wysadzanego brylantami podarowanego jej przez Joela Maddena. Drogocennym cackiem z dumą zaczęła obnosić się również Katy Perry (Russel Brand w końcu zdobył się na odwagę i oświadczyny). Na 36. urodziny pierścionek zaręczynowy trafił także na palec brytyjskiej modelki, Kate Moss. W jej przypadku brylantowe cudo zapowiada ponoć początek końca imprezowego trybu życia. Wiele nie straci, bo – jak przyznała bowiem w Harper’s Bazaar – w łóżku próbowała już wszystkiego.

Dla niektórych zaręczyny to także oznaka zbliżającej się fortuny. Na pewno może się jej spodziewać polska top modelka Joanna Krupa, robiąca oszałamiającą karierę w Ameryce. A że w przeciwieństwie do Królowej polskiego showbiznesu przyszłym mężem królowej wybiegów będzie miliarder, na palcu seksbomby zalśnił wyjątkowy pierścionek, o wartości blisko 4,5 mln zł. Na ubogiego faceta narzekać nie może także Geri Halliwell, która niedawno zaręczyła się z włoskim milionerem Fabrizio Politim. Ponieważ Geri Halliwell to nie Kate Moss, Włoch okazał się mniej hojny – wartość pierścionka wyniosła „zaledwie” 220 tys. funtów.

O błyszczącym cacku oprawionym w miłość marzy wiele dziewczyn, niewiele jednak je dostaje. A szkoda, biżuteria z brylantami jest nie tylko na wyciągnięcie ręki, a co ważniejsze na portfel każdego faceta.

Na pewno też nada blasku niejednym oświadczynom. Każda dziewczyna śni o królewiczu, który przyjedzie na białym koniu i porwie ją w podróż tylko we dwoje przez życie. Z badania przeprowadzonego przez firmę jubilerską Diamor wynika, że ponad 42 proc. kobiet pragnie być zawieziona stosunkowo niedaleko bo do najbliższej włoskiej lub hiszpańskiej restauracji, na środku której stanie przykryty białym obrusem stół ze świecami. Blisko 28 proc. chciałaby zostać porwana nieco dalej, a już najlepiej tam, gdzie kręcą filmy i jest sporo gołębi, czyli do Wenecji, Paryża czy Rzymu. Do rzadkości (około 8 proc.) należą kobiety, które chcą połączyć romantyzm towarzyszący zaręczynom z adrenaliną pojawiająca się podczas skoku na spadochronie, czy spływie rwącym górskim strumieniem. Zaręczyny w towarzystwie rodziców to już zabawa dla koneserek – marzy o nich zaledwie 3 proc.. Wszystkie kobiety, bez wyjątku pożądają złotego pierścionka z brylantem.

Marzeniem większości pań są klasyczne pierścionki, które zawsze pozostaną piękne. Klasyka nigdy się nie nudzi, a brylanty – jak głosi znana piosenka – są przecież wieczne: