Dziś nikogo nie dziwią nieogolone włosy pod pachami gwiazd. Paris Jackson, Dakota Johnson, Bella Thorne od lat ciężko pracują, aby wokół tej kwestii wywołać trochę szumu. Ten szum to nic innego jak zbiorowe westchnienie, które po raz pierwszy dokonało się aż 20 lat temu! Julia Roberts pojawiła się na premierze Notting Hill z pachami, które od dawna nie widziały maszynki. Dzisiaj postanowiła zabrać głos w tej sprawie.

Ale od początku. Był kwiecień 1999 roku. 31-letnia wtedy Julia Roberts przybyła na premierę Notting Hill ubrana w niezwykłą, czerwoną suknię z cekinami od Vivienne Tam. Kiedy przechadzała się po czerwonym dywanie, machała do fanów i to właśnie wtedy fotoreporterzy uchwycili ten niesamowity moment.

ZOBACZ TEŻ: DAKOTA JOHNSON POSZŁA W ŚLADY BELLI THORNE. POKAZAŁA NIEOGOLONE PACHY

Do tej pory pamiętam, jak żywiołową dyskusję na ten temat prowadzili moi rodzice. Zdezorientowana opinia publiczna tygodniami snuła rozważania na temat motywów aktorki. Jedni określali jej akt jako feministycze oświadczenie lub urodowe faux- pas inni byli przekonani, że robi to dla swojego ówczesnego partnera Bejamina Bratta.

W tamtym czasie aktorka nie zdecydowała się ujawnić, co było przyczyną tego zdarzenia. Dopiero dzisiaj postanowiła publicznie odpowiedzieć na pytanie, które nurtuje jej fanów od lat.

ZOBACZ TEŻ: Takiego zdjęcia po modelce nikt się nie spodziewał! Obwisły brzuch, owłosione pachy, fatalna cera…

Myślę, że niedokładnie obliczyłam długość rękawa i przez przypadek ujawniłam osobistą rzecz, która dotyczy wyłącznie mnie. Nie był to żaden oficjalny komunikat, ale oświadczenie, które każdego dnia jako człowiek wysyłam sama sobie.

Tymi słowami Roberts jednoznacznie odcięła pogłoski o feministycznych oświadczeniach i upodobaniach estetycznych swojego partnera. Zrobiła to dla siebie i własnej wygody.

ZOBACZ TEŻ: Córka Madonny w bikini na plaży i nie, nie ogoliła włosów pod pachami

Takie podejście szanujemy.