Święta Bożego Narodzenia, Sylwester, rozszerzone imprezy rodzinne- wszystkie mają jedną wspólną cechę – alkohol. Od szampana do śniadania, po prosecco i kieliszek sherry. Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się nad tym, co te wszystkie, pyszne dary robią z Twoją skórą? Bo szczerze mówiąc, nie brzmi to zbyt dobrze!

Niestety, mam dla Ciebie całą masę złych wieści. Picie alkoholu to jedna z najgorszych rzeczy, którą możesz zrobić swojej skórze! Alkohol jest toksyną o niewielkiej wartości odżywczej. Może przyczynić się do gorszego funkcjonowania wątroby, obniżonej odporności, zaburzeń hormonalnych, uszkodzeń komórek oraz starzenia się skóry. Alkohol jest również moczopędny, co sprawia, że skóra staje się odwodniona.

ZOBACZ TEŻ: MĘCZY CIĘ KAC?! POKOCHASZ TEN ZESTAW OD TOO FACED I BEAUTYBLENDER!

ODWODNIENIE

Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że alkohol niesamowicie odwadnia. Wypycha wodę z naszych ciał, ale także utrudnia ponowne nawodnienie. Skóra staje się sucha i łuszcząca a drobne zmarszczki stają bardziej widoczne.

OPUCHLIZNA

Gorszy jest jednak efekt zapalny, który alkohol wywołuje w naszym organizmie. Kiedy pijemy, na skórze pojawiają się zaczerwienienia, wypryski i opuchlizna. Napoje alkoholowe mają zazwyczaj wysoką zawartość cukru –najgorsze są białe wino i drinki. Cukier w alkoholu może dosłownie wykrystalizować komórki skóry (glikacja), prowadząc do zmniejszenia elastyczności komórek i szarzenia cery.

ZOBACZ TEŻ: SPOSÓB NA KACA – PRZECZYTAJ PRZED IMPREZĄ

ZAKŁÓCENIA MIKROBIOLOGICZNE

Alkohol może zubożyć zdrowe poziomy ważnych bakterii, które żyją w naszych jelitach. Mikrobiom pomaga regulować układ odpornościowy, co jest ważne w leczeniu stanów zapalnych skóry, takich jak egzema.

W dalszym ciągu planujesz pić alkohol na imprezie sylwestrowej?