Whitney Thompson zrobiła karierę. Niedawno wygrała program America’s Next Top Model i od razu pojawiła się na czołowych miejscach w gazetach.

Każdy zastanawia się, co ma w sobie ta dziewczyna. My odpowiadamy: ciało.

Whitney nie nosi rozmiaru 34, ani nawet 36. Nosi 40-42 (choć wiele innych serwisów podaje, że w rzeczywistości jest to 38). Nie jest wychudzona, nie ma też grama zbędnego tłuszczu. Nic dziwnego, że wśród patyczkowatych konkurentek przyciągała wzrok najskuteczniej.

W świecie mody uznawana jest za „pulchną” i chociaż do zdjęć pozuje już od dłuższego czasu, słyszy to określenie bez przerwy.

Specjaliści z branży twierdzą, że ta wygrana ma duże znaczenie.

– To znaczy, że ludzie chcą patrzeć na zdrowo wyglądające kobiety. Problem w tym, że projektantom to nie pasuje. Uroda tylko dekoncentruje, odciągając uwagę od ubrań – twierdzi jeden z nich w rozmowie z ABC.

A czy ci projektanci nie wezmą pod uwagę tego, że na zdrowych kobietach ubranie lepiej leży i chce się je nosić?

Whitney Thompson