Nie raz w mediach przewijała się historia o zwariowanej Pannie Młodej, która w dniu własnego ślubu straciła panowanie nad sobą. Niektóre uciekały sprzed ołtarza, inne z byle powodu urządzały aferę stulecia a pozostałe zalewały się łzami. Rozumiemy to, w końcu ten dzień to miks wielu emocji, ekscytacji i nerwów, które naprawdę ciężko przetrawić. Każda Panna Młoda chce, aby ten dzień był idealny. Wygląda jednak na to, że wiele z nich same szuka sobie pretekstu do tego, by go porządnie zepsuć.

ZOBACZ TEŻ: INTERNAUCI OBURZENI NA MARKĘ, KTÓRA ZASUGEROWAŁA KLIENTCE ZRZUCENIE WAGI

Jednym z przykładów jest prawdziwa historia opisana na jednym z portali. Kobieta zapytała na stronie Reddit.com innych użytkowników, kto ma rację w patowej sytuacji. Jej opis wskazuje na to, że obcięła włosy kilka dni przed ślubem na którym miała być druhną. Dziewczyna tłumaczy, że myślała nad tym od dłuższego czasu, głównie dlatego, że czuła się już nieswojo z włosami i potrzebowała zmiany. W związku z tym, że włosy były naprawdę pokaźnych rozmiarów, dziewczyna ścięła je na krótkie pixie a pozostałe przekazała do fundacji Wigs for Kids, która rozdaje za darmo peruki dzieciom chorującym na nowotwory bądź zmagające się z łysieniem.

W długiej wypowiedzi o tytule Am I an Asshole? (czy jestem okropna?), kobieta krótko wspomina o przyszłej Pannie Młodej. Mówi o niej, że jest dość wybredna ale zdecydowanie była miłą i przyjazną osobą. Do czasu, gdy autorka posta wrzuciła zdjęcie na instagram, gdzie pochwaliła się nową fryzurą. Nie musiała długo czekać na wiadomość od “Pani Wybrednej”, która zarzuciła jej, że ”powinna była się najpierw z nią skonsultować w sprawie obcinania włosów przed jej weselem”. Przyszła Panna Młoda powiedziała, że z nową fryzurą nie pasuje do reszty druhenek i generalnie nie wtopi się w ogólnie przyjęty dress code na przyjęcie. Kobieta przyznała szorstko, że dłużej nie potrzebuje jej w swoim szeregu druhen i zerwała z nią kontakt.

Zrozpaczona autorka zapytała internautów, czy źle zrobiła obcinając włosy przed weselem. Przyznała, że nie ma zbyt wiele doświadczenia w temacie ślubów bo wcześniej zwyczajnie na nich nie bywała. Otrzymała jednak wiele odpowiedzi sugerujących jej, że ma prawo robić co jej się podoba z własnymi włosami, bez pytania osób trzecich. Inni dodali, że przyjaciół i znajomych zaprasza się na wesele dlatego, że chce się spędzić z nimi ten dzień, a nie z powodu ich wyglądu czy wyborów.

ZOBACZ TEŻ: Najgorsza suknia ślubna w historii: Panna młoda pokazała prawie wszystko!

Kilka dni później autorka zaktualizowała post informując wszystkich zaangażowanych, że pogodziła się z Panną Młodą i doszły do porozumienia. Napięcie i stres spowodowany ślubem sprawił, że ta druga miała gorszy dzień i wyżyła się na niej. Przyznała jednak, że wygląda uroczo i jakoś na pewno uda się temu zaradzić.

Spotkałyście się z bardzo zestresowanymi Pannami Młodymi?