Każdy z nas pamięta szaloną modę z pogranicza lat 90. i 2000 roku. Nikt nie panował tak naprawdę nad tym, co się działo w branży mody, sieciówkach czy na ulicach. Każdy nosił co chciał, nie do końca wiedząc również, co próbuje tym samym przekazać innym. Wśród najdziwniejszych i najbardziej niezrozumiałych dla mnie trendów był ten, który często pojawiał się na nastolatkach, które pragnęły jak najszybciej stać się dorosłe. Wszystkie jak jeden mąż nosiły klapki na koturnie.

ZOBACZ TEŻ: KOLEJNY SPRZEDAŻOWY HIT Z BRYTYJSKIEJ SIECIÓWKI PODBIJA ULICE! OTO, JAK WYGLĄDA

Dodając do tego bluzkę z odkrytym pępkiem i jeansową mini mamy przykład najbardziej tandetnych zestawień, jakie widział świat. I chociaż dzisiaj nikt nie próbuje ich nosić po ulicach, to jednak wysoki koturn w klapkach kusi projektantów, sieciówki i influencerki. Nikt nie wie jednak, z jakiego powodu tak się dzieje.

Żeby nie być gołosłowną, sprawdziłam ilu projektantów w tym sezonie wypuściło własną wersję najbardziej tandetnego modelu na świecie. Wśród nich jest Stella McCartney (dlaczego?!), Jimmy Choo czy Steve Madden. Za ich śladem idą oczywiście najpopularniejsze sieciówki, wśród nich Zara oraz Urban Outfitters.

ZOBACZ TEŻ: Zamówiły ładne ubrania przez Internet, a w paczkach znalazły…

Na instagramie już roi się od infuencerek, które próbują dopasować je do własnego stylu. I chociaż zupełnie nie jestem przekonana do tego typu butów (już widzę te skręcone kostki, ból w stopach czy zupełny brak przydatności na co dzień), to jednak serdecznie zachęcam Cię do sprawdzenia osobiście tego trendu.

Może Tobie akurat przypadnie do gustu?