Kiedy nie malujemy ust na intensywnie czerwony kolor?

Kiedy nie mają najbardziej regularnego kształtu… Do tego trzeba jednak trochę samokrytyki, której najwyraźniej brak Agnieszce (przepraszamy, teraz już Mai) Frykowskiej.

Jej makijaż na Viva Comet 2011 był nie tyle nieudany, co wręcz komiczny, a to chyba jeszcze gorzej.

Usta, zamiast kusić, straszyły podobieństwem do niejakiej Cruelli DeMon. Naprawdę, Agnieszka powinna trzymać się bardziej stonowanej palety, jeśli chodzi o wybór szminek.