Marka Origins postanowiła wprowadzić na rynek nową maseczkę do twarzy. Pozwolili sobie na małe szaleństwo i pozwolili podjąć decyzję o tym, który produkt trafi do sprzedaży w ręce internautów. Wybór był między maseczką z kombuchą i imbirem a maseczką z owocem granatu.

ZOBACZ: PO POWER RANGERS I BROKATOWYCH MAKACH PRZYSZEDŁ CZAS NA… MY LITTLE PONY!

Ostatnio wszystko stało się jasne. Do sprzedaży weszła maseczka różowa – z owocem granatu. Mowa o Dragon Fruit SuperFruit Mask.

Rozświetlająca maska Dragon Fruit marki Origins o zapachu smoczego owocu odświeża, wygładza, rozświetla i poprawia wygląd skóry. Egzotyczny owoc – pitaja – zawiera solidną dawkę witaminy C, która sprawia, że skóra promienieje zdrowym blaskiem. Oprócz właściwości przeciwutleniających, ta wyjątkowa formuła zawiera również rozdrobnione łupiny orzecha włoskiego.

Sproszkowane łupiny delikatnie złuszczają, a następnie wygładzają teksturę skóry, pozostawiając cerę zdrowszą i rozświetloną. Skóra jest odświeżona dzięki naturalnym olejkom eterycznym.

Maseczka kosztuje 99 złotych i dostaniecie ją w Sephorze.

ZOBACZ: MGIEŁKI SĄ TERAZ HITEM. CZEMU SĄ NIEZBĘDNE W CODZIENNEJ RUTYNIE?

My zdecydowanie musimy ją przetestować, a Wy?

Oto maseczka Origins, którą pokochały WSZYSTKIE blogerki! Już dostępna!