Aktorka Audrey Hepburn jest ikoną z kilku powodów. Była nie tylko utalentowaną, piękną kobietą nagrodzoną Oscarem. Szanowano ją także jako inspirującą filantropkę. Do dzisiaj wzorują się na niej całe pokolenia kobiet. Mało kto wie, że latami oskarżano ją o zaburzenia odżywiania. Okazuje się, że owe plotki nie miały nic wspólnego z prawdą. W rzeczywistości aktorka nawet nigdy nie była na diecie. Dodatkowo jej syn Luca Dotti zdradził, co jego mama miała w zwyczaju jadać na co dzień.

Kochała włoskie jedzenie i makaron, uwielbiała pełnoziarniste produkty i niewielką ilość mięsa. Jadła wszystkiego po trosze.

Meghan Markle debiutuje w nowych brwiach! Są inspirowane brwiami Audrey Hepburn!

Dieta Audrey Hepburn

Partner Audrey, Robert Wolders powiedział, że choć aktorka nigdy nie dbała specjalnie o swoją sylwetkę, oboje uwielbiali długie spacery. Zdradził też, że miała po prostu dobry metabolizm, ponieważ od węglowodanów, a przede wszystkim makaronów, była wręcz uzależniona.

Dieta Hepburn była prosta i zdrowa. Na śniadanie często jadała pełnoziarnisty chleb z dżemem. Na obiad chude mięso lub makaron. Na kolację zupę z kurczaka z warzywami. Jej wieloletni partner wyjawił także, że po kolacji Audrey często sięgała po czekoladę!

To hologram Audrey Hepburn?! To Sara Hyland w klasycznym hollywoodzkim upięciu!

Pamiętacie jej wspaniałą, monumentalną postać i nienaganną sylwetkę w „Śniadaniu u Tiffany’ego?” Może to właśnie czekolada jest drogą do szczęścia?