Tego chyba nikt się nie spodziewał… Pech towarzyszący tegorocznemu show Victoria’s Secret ciągnie się za marką nadal! Tym razem przybrał formę krytyki… i nie chodzi o stroje czerpiące inspirację z kultury rdzennych Amerykan.

Zacznijmy od początku…

W tym roku po raz pierwszy w historii jedna z modelek VS zaliczyła upadek w trakcie show. Ming Xi nieszczęśliwie przydeptała długi tren swojej stylizacji, nie utrzymała równowagi i przewróciła się na wybiegu. Na szczęście szybko pozbierała się z drobną pomocą idącej za nią Gisele Oliviery i dokończyła swoją prezentację.

Tyle fani wiedzieli od razu po show – z filmików i zdjęć, które w ekspresowym tempie zalały sieć. To, co do tej pory pozostawało tajemnica modelki, to jej zakulisowa, zupełnie naturalna reakcja. A był nią po prostu płacz!

Okazało się, że VS nie powstrzymało się nie tylko przed włączeniem fragmentu z upadkiem do relacji z pokazu, ale i pokazaniem schodzącej z wybiegu zapłakanej Ming Xi. Dodajmy, że Szanghaj, w którym odbywało się tegoroczne show, jest rodzinnym miastem 28-latki…

ZOBACZ TEŻ: Ooooo, to przeurocze! Tak Alessandra Ambrosio pożegnała się z Adrianą Limą

Na reakcję oburzonych fanów nie trzeba było długo czekać. W Twitterze w momencie posypały się komentarze krytykujące decyzję marki… Co ciekawe, przeplatały się one z głosami obrony, które zwracały uwagę na to, że w końcu VS pokazało bardziej ludzką twarz swoich modelek.

Tylko czy na pewno o to chodziło?

OMG! Jak Victoria's Secret mogło pozwolić, by nagraniu show znalazł o się TO?!

OMG! Jak Victoria's Secret mogło pozwolić, by nagraniu show znalazł o się TO?!