Młodość rządzi się swoimi prawami. Każdy z nas zrobił kiedyś coś, czego się wstydzi albo o czym wolałby zapomnieć. Jednym z przewinień młodości są tatuaże często robione pod wpływem emocji i bez wcześniejszego przemyślenia. Wiecie, taki spontan. I kiedy faktycznie możesz żyć bez wspominania pewnych wydarzeń, tatuaż raczej widzisz codziennie na swoim ciele. Na szczęście istnieje laserowe usuwanie tatuaży.

ZOBACZ TEŻ: DELIKATNY TATUAŻ? OTO 25 INSPIRACJI, KTÓRE CIĘ ZACHWYCĄ! (FOTO)

Coraz częściej osoby decydują się właśnie na takie rozwiązanie. Jednak zanim przystąpisz do tego procesu (co jest bardzo dobrym słowem opisującym usuwanie tatuaży), musisz jednak wiedzieć o kilku rzeczach, zanim zdecydujesz się na taki krok.

Przede wszystkim musisz się przygotować na to, że może to potrwać. Laserowe usuwanie tatuaży nie trwa kilka godzin ani kilka dni. Wpływ na to ma rozmiar tatuażu, głębokość atramentu, kolor skóry oraz zawiłość projektu. A nawet wiek tatuażu. Jest duża szansa, że na standardowy tatuaż będziesz potrzebować od 6 do 20 sesji w odstępach nawet do 10 tygodni.

Nie jest to również bezbolesne, jak zapewniają niektóre osoby. Jak twierdzą jednak specjaliści, nie powinno to jednak boleć bardziej od robienia tatuażu.

Bardzo ważne są również użyte kolory. Najłatwiejszymi do usunięcia są czarny, brązowy, granat i zielony. Najtrudniejsze? Czerwień, pomarańcz, żółty i jasnoniebieski.

Nie nastawiaj się też, że po usunięciu skóra wróci do poprzedniej “formy” i wyglądu. To właśnie dlatego nie zaleca się laserowego usuwania skóry osobom z ciemnym kolorem skóry. Może on usunąć naturalny pigment skóry i pozostawić po sobie białe blizny.

ZOBACZ TEŻ: Znaczenie najpopularniejszych tatuaży

Skóra po usuwaniu potrzebuje też czasu aby wrócić do siebie, dlatego zaleca się ostrożną, jednak regularną pielęgnację miejsc po tatuażu. Ręce Cię świerzbią aby oderwać ten kawałek strupa? Musisz być świadoma, że tylko zwiększysz w ten sposób ewentualne szkody a już na pewno zostawisz tym bliznę. Zaleca się cierpliwość i wyrozumiałość dla swędzącej skóry.

Eksperci zalecają też unikanie słońca przez pierwsze tygodnie, a już z pewnością brak ekspozycji miejsca, na którym był wcześniej tatuaż. Poleca się też rezygnację z obciążających ćwiczeń – spocona skóra i kontakt z bakteriami to szybki sposób na infekcję oraz zapalenia skórne. A i jeszcze mówi się, że warto zrezygnować z alkoholu, bo spowalnia efekt wypłukiwania atramentu przez nerki i wątrobę.

Macie tatuaż, którego z przyjemnością byście się pozbyły?