Jakie powinny być modelki? To pytanie regularnie podgrzewa atmosferę wokół kampanii, pokazów mody i okładek magazynów modowych. Ostatnio zostało skierowane do Alexandry Shulman, naczelnej brytyjskiego wydania Vogue’a. Jej odpowiedź podniosła temperaturę dyskusji o kilka stopni…

Dziennikarka została zaproszona do audycji radiowej Lily Allen w BBC Radio 2. Oczywiście nie mogło nie paść pytanie dotyczące szczupłych modelek i tego, dlaczego królują na okładkach magazynów typu Vogue.

Ludzie zawsze pytają „dlaczego macie [na okładkach] chude modelki? Nie tak wyglądają prawdziwi ludzie”. Ale naprawdę nikt nie chce oglądać prawdziwych ludzi wyglądających jak prawdziwi ludzie na okładkach Vogue’a. (…) Myślę, że Vogue pozwala na odrobinę fantazji, marzeń i ucieczkę od rzeczywistości. – odpowiedziała.

Równocześnie naczelna stwierdziła, że ludzie chcą oglądać na okładkach „dziewczyny z sąsiedztwa”, z tą jednak różnicą, że lepsze, bliższe ideału, szczuplejsze. Nie omieszkała też obwinić za tak nieprawdziwą wizję kobiet projektantów mody. W końcu to oni szyją dla modelek o niemal męskich figurach…

Shulman sama z chęcią wolałaby, by ubrania szyte były dla pełniejszych kobiet, ale równocześnie nie widzi ona szans dla kobiecych kształtów na okładkach czasopism modowych… Czyżby lekka nieścisłość?

Dodajmy jeszcze do tego, że okładkę kwietniowego numeru brytyjskiego Vogue’a zdobi Nigella Lawson, która nie należy do kobiet w rozmiarze XS.

Trochę zabrakło tu wg nas spójności… A Wy, co o tym sądzicie?

Nikt nie chce oglądać prawdziwych kobiet w Vogue'u...

Nikt nie chce oglądać prawdziwych kobiet w Vogue'u...