Założę się, że nie raz byłaś już świadkiem źle zrobionych ust. Tak naprawdę nie jest to taki prosty zabieg, na jaki mógłby wyglądać. Brzmi dość banalnie – “wystarczy” wstrzyknąć określoną ilość kwasu hialuronowego w odpowiednich miejscach. Ale nieodpowiednia dawka, uczulenie na któryś ze składników czy reakcje alergiczne zdarzają się częściej niż Ci się wydaje. Oto, jak może skończyć się nieudany zabieg wkładania wypełniaczy.

ZOBACZ TEŻ: CZY TO KONIEC SZALONEGO TRENDU NA WYPEŁNIACZE UST? OTO, CO JE SKUTECZNIE ZASTĄPI

Teoretycznie wszyscy już powinni wiedzieć, że zabieg powiększania ust za pomocą wypełniaczy jest bolesny. Mówiła o tym publicznie Kylie Jenner i Huda Kattan. Ta ostatnia powiedziała nawet, że jest to ”bardziej bolesne niż poród”. Można więc założyć, że Beth Craigs z Wallsend, która zdecydowała się na powiększenie ich powinna być tego świadoma. 21-latka przyznała, że zrobiła to pod wpływem “presji social mediów”, by być bardziej podobna do dziewczyn, które widywała na instagramie. Plus, nadarzyła się “okazja” – kobieta trafiła na ogłoszenie, gdzie za zabieg wypełniania ust trzeba było zapłacić zaledwie 120 funtów. Dla porównania warto dodać, że w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych cena jest nawet dwa razy wyższa.

Niestety, zaledwie 24-godziny po zabiegu kobieta wiła się z bólu i w pośpiechu udała się do kosmetyczki, która wykonała zabieg w obawie o własne zdrowie. Jej usta powiększyły swój rozmiar dwukrotnie, ból trawił ją do tego stopnia, że nie była w stanie usnąć, a wargi stały się bardzo twarde. Kobieta poinformowała ją, że to normalne i ból może utrzymywać się nawet do 14 dni wraz z okazałą opuchlizną. Kilka dni później kobieta usunęła swój profil na Facebook’u i zamknęła gabinet.

ZOBACZ TEŻ: Jak wyglądają usta po usunięciu wypełniaczy? ZDJĘCIA PRZED & PO!

Beth zdecydowała się jak najszybciej skontaktować z lekarzem pierwszej pomocy. Ten przepisał jej natychmiast sterydy, które boleśnie miały rozpuścić wypełniacze. Przyznał też, że jej reakcja nie była normalna, a kosmetyczka zwyczajnie ją okłamała. Przestrzegł ją też przed poddawaniem się zabiegom u ludzi bez kwalifikacji medycznych mówiąc, że gdyby jej „specjalistka” trafiła strzykawką w naczynia krwionośne, w przypadku Beth mogłoby się skończyć udarem bądź krwotokiem.

Nie byłby to pierwszy przypadek tragicznych skutków wstrzykiwania kwasu hialuronowego w usta. Źle zaaplikowane wypełniacze doprowadziły już kilka kobiet na świecie do oszpecenia, spowodowały obumarcie tkanek w różnych częściach twarzy a nawet kilka z nich straciło wzrok z rąk takich „specjalistów”.

Skąd tak wiele przypadków źle przeprowadzonych zabiegów? W przeciwieństwie do botoksu, kwas nie jest trudno dostępny – kilka strzykawek można kupić już za kilkadziesiąt złotych online. Eksperci podejrzewają, że to główna przyczyna tak wielu przypadków osób pokrzywdzonych przez wypełniacze. Brakuje również regulacji w prawie związanych z przeprowadzaniem tego typu zabiegów.

Co Wy na to?