Znacie dziewczyny, które obsesyjnie korzystają z balsamu do ust? Jestem jedną z nich, ale moją obsesją jest mgiełka do twarzy. Odkąd zaczęłam eksperymentować z różnymi mgiełkami, odkryłam też jeden zatrważający problem. Te magiczne buteleczki mogą zaszkodzić naszej skórze!

Na rynku istnieją mgiełki do twarzy, które rzeczywiście nadają skórze nawilżonego blasku. Są też takie, które powodują, że skóra staje się jeszcze bardziej sucha i podrażniona. Jak zweryfikować, która mgiełka nie będzie dodatkowym stresem dla skóry? Wystarczy zapoznać się z pewnymi bardzo podstawowymi zasadami chemii. Cząsteczki wody przyciągają się wzajemnie. Działają jak małe magnesy.

ZOBACZ TEŻ: TEN JAPOŃSKI KREM NAWILŻAJĄCY TO PRAWDZIWY HIT! KOBIETY STOSUJĄ GO OBSESYJNIE!

Kiedy spryskujesz twarz mgiełką na bazie wody, ta wyparowuje, ściągając trochę wody z powierzchni skóry! To podstawowa przyczyna przesuszenia. Proces ten można porównać do tego, który zachodzi po wyjściu z kąpieli. Jeśli zapomnisz użyć balsamu nawilżającego, skóra jest napięta i szalenie sucha.

Badania wykazały, że nawilżanie natychmiast po umyciu zapewnia skórze lepsze nawilżenie niż w przypadku opóźnienia nawilżenia lub jego całkowitego zaniechania. Powód? Twój krem nawilżający blokuje wszystkie cząsteczki wody, zatrzymując je w porach. Są zmuszone do wchłaniania w skórę. Bez tej bariery woda działa swobodnie i paruje, pozostawiając skórę wysuszoną na wiór. Większość mgiełek zawiera alkohol, co oznacza, że dostajesz w premii podwójną sesję wysuszania skóry!

ZOBACZ TEŻ: WY TEŻ POMIJACIE NAWILŻANIE TEJ CZĘŚCI CIAŁA? DERMATOLODZY OSTRZEGAJĄ PRZED…

Jesteś przerażona, ponieważ zakwestionowałam Twój codzienny rytuał pielęgnacji? Możesz być spokojna. Wybieraj mgiełki wzbogacone o olejki. Mają mniej właściwości zatrzymujących wodę. Mgiełki z olejem arganowym, olejem z wiesiołka, olejem z awokado, olejkiem rycynowym lub olejkiem jojoba uszczelnią Twoją skórę.

Jestem ciekawa, jaki jest Twój sposób na nawilżanie skóry?