Zawsze oglądając jednym okiem Keeping up with the Kardashians sądziłam, że jedyną najnormalniejszą z klanu Kardashian była Khloe. To ona jako jedyna była w stanie prawie zawsze dogadać się z każdym członkiem swojej rodziny, nawet ze Scottem Disick’iem, z którym nie mogła porozumieć się własna żona. Jednocześnie była jedną z tych najmniej atrakcyjnych. W ostatnich latach to się mocno zmieniło. Khloe wyszła z cienia sióstr, ciężko pracując nad swoją sylwetką i ciałem. Od porodu jej pierwszego dziecka minął już rok, a Khloe nie dość, że wróciła do swojej sylwetki, to jeszcze odbiła o kilka rozmiarów niżej.

W mediach nieustannie słyszymy o tym, że jej związek to porażka, a jej facet zamiast skupiać się na niej, wkłada wiele sił w to, by postrzegano go jako “obojętnego” faceta jednej z Kardashianek. Tymczasem Khloe nie rezygnuje ze związku, ani z marzeń. Mocno pracuje nad sylwetką, rozwija się zawodowo i nieustannie podejmuje nowe wyzwania.

ZOBACZ TEŻ: KHLOE KARDASHIAN POZAZDROŚCIŁA SIOSTROM SUKCESÓW W BRANŻY KOSMETYCZNEJ?

Niepokojąca jest jednak jej sylwetka oraz zamiłowanie do platynowych włosów. Ostatnio celebrytka coraz częściej decyduje się na przedłużanie swoich farbowanych włosów, co niekoniecznie idzie w parze z jej wyborami jeśli chodzi o ubrania.

Paparazzi sfotografowali celebrytkę W Los Angeles, gdzie przechadzała się ubrana od stóp do głów w czerń, co wyglądało fatalnie z jej włosami i odejmowało jej kolejne kilogramy.

Myślicie, że coś złego się dzieje z Khloe? Czy to po prostu złe wybory modowe?